Polecam historię http://wyborcza.pl/alehistoria/1,137930,15935045,Mscicielki_z_Nagyreva.html . Żeby uzyskać arszenik wykorzystując lep na muchy wystarczy: zagotować lep - wtedy wytrąca się arszenik, potem pozostaje tyko odparować wodę i potruć mężów, którzy niestety już wrócili z I W.Ś. i trzeba ich znowu znosić. Podobno, nie musiałam weryfikować skuteczności przepisu. Gdyby kogoś to zainteresowało i akurat miałby pakiet na Wyborczej, to... no cóż, bardzo chętnie bym przy okazji skorzystała z artykułu...

#kobietatodzieloszatana #trucizny
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wojciech Tochman o swoim pierwszym wrześniowym weekendzie.

Władze wiedzą, którędy do kraju wchodzą wycieńczeni ludzie, gdzie słaniają się z nóg, ale pomocy medycznej tam nie wysyłają. Wysłały ważnego policjanta. Pędził w nas ponad setką, na sygnale, po pustej szosie prowadzącej donikąd, ledwo zdołał zatrzymać radiowóz przed grupą zobojętniałych mężczyzn, którzy nie ustąpili mu drogi. Wyskoczył wściekły, pewny swojej węgierskości, swojej władzy nad słabymi, wymachiwał gumową pałą, krzyczał, ludzie stali przerażeni, więc zrobiłem
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach