Wpis z mikrobloga

Wojciech Tochman o swoim pierwszym wrześniowym weekendzie.

Władze wiedzą, którędy do kraju wchodzą wycieńczeni ludzie, gdzie słaniają się z nóg, ale pomocy medycznej tam nie wysyłają. Wysłały ważnego policjanta. Pędził w nas ponad setką, na sygnale, po pustej szosie prowadzącej donikąd, ledwo zdołał zatrzymać radiowóz przed grupą zobojętniałych mężczyzn, którzy nie ustąpili mu drogi. Wyskoczył wściekły, pewny swojej węgierskości, swojej władzy nad słabymi, wymachiwał gumową pałą, krzyczał, ludzie stali przerażeni, więc zrobiłem mu kilka zdjęć. Są do wglądu na moim Facebooku, wszyscy mogą zobaczyć, jak wygląda pierwsza węgierska twarz widziana przez tych, którzy przybywają z wojny. To zimna twarz #!$%@?.


http://wyborcza.pl/1,148081,18738279,budapeszt-2015-tochman.html

#reportaz #wegry #imigranci