#help #umieram #boli #dodupytakarobota

nie mogę głową ruszyc w lewo ani spojrzec w dół. Mam zajebisty ból w okolicach szyi a każda próba przechylenia głowy konczy się jakimś porażeniem i utratą tchu. Chodzę jak skrzywiony robocop. Jak wyszedłem na miasto i przechodziłem przez ulicę na przejściu to musiałem całym ciałem się obracac zeby sie rozejrzec jak jakiś debil. Jak życ? Co teras?
@anas_lex: nie ma czegoś takiego jak przewianie. napisałeś coś o tym że dźwigałeś dziś sporo. ból może być spowodowany nagłym napięciem mięśni. jeśli boli w mniej więcej jednym miejscu i można wyczuć że równolegle po drugiej stronie jest mniejsze napięcie mięśni, najprościej to odblokować je (niech luba lub ktoś "pod ręką" ci wymasuje kark), chyba że ból nie jest w jednym miejscu, tylko promieniuje np na ramię, w kierunku serca lub