Daaaaaaaaaawno, dawno temu Pandora otworzyła puszkę. I na świat rozlałą się fala nieszczęść, zła, smutku, chorób i innych złych rzeczy. A najgorsza z nich leżała na dnie. Istna zagłada świata. Tą rzeczą był
@Dafuq: trochę. Gorzej jakbym sobie wieczorem weszła, gdy ciemno, a tu zaskoczenie i tryb dzienny wypalałby mi oczy. Oślepiona upadłabym na ziemię i w konwulsjach krzyczała o pomoc. Ale mieszkam sama i nie mam znajomych i umarłabym w męczarniach i znaleźliby moje ciało dopiero w wakacje, jak trzeba się wymeldowywać z akademika. W najlepszym wypadku po prostu bym się wkurzyła, ale po co ryzykować, tak więc #tylkonocny