@pasztetztrupa: Wyobraźnia jest najlepszym wspomagaczem pamięci. Poczytaj o mnemotechnikach. Jednymi z prostszych i skutecznych nawet jest tworzenie map, nadpisywanie elementów w znanych miejscach i tworzenie krótkich historyjek etc.
@pasztetztrupa: Może np. Tony Buzan "Pamięć na zawołanie"? Ja po tej książce, tak z ciekawości i w ramach testu nauczyłem się na pamięć liczby Pi do 1000 cyfr po przecinku (słownie: tysiąca). Nie zajęło mi to nawet jakoś dużo czasu, chyba w kilka dni (oczywiście nie uczyłem się całymi dniami). Mogłem recytować to np. od dowolnego miejsca, co piątą cyfrę albo od tyłu.
Pytanie w związku z tym znaleziskiem sprzed roku: próbował ktoś z was tego treningu pamięci fotograficznej? Faktycznie udało się w miesiąc osiągnąć rewelacyjny skutek? I czy ma to jakieś praktyczne, życiowe zastosowanie?
Tak aby móc rozwijać zdolność szybkiego zapamietywania