Jaki Total War byłby odpowiedni dla osoby zupełnie zielonej w tematyce strategii?
Mam Troy, Warhammer i Shogun 2. Grałem w Tory ale odpuściłem sobie po pierwszej bitwie w samouczku, to samo w Shogun 2 i podobnie w Warhammer 2 w którego dane mi było zagrać kiedyś z jakiejś okazji.
Najzwyczajniej jak już dochodzi do starcia to nie wiem co sie dzieje, nie wiem nawet czy wygrywam czy przegrywam, a jak już kończę
Mam Troy, Warhammer i Shogun 2. Grałem w Tory ale odpuściłem sobie po pierwszej bitwie w samouczku, to samo w Shogun 2 i podobnie w Warhammer 2 w którego dane mi było zagrać kiedyś z jakiejś okazji.
Najzwyczajniej jak już dochodzi do starcia to nie wiem co sie dzieje, nie wiem nawet czy wygrywam czy przegrywam, a jak już kończę






















Ogólnie drzewko technologii lorda przez ten wymóg posiadania Kislevu, Praag i tamtego jeszcze jednego miasta to śmiech na sali, ktoś kto to wymyślił powinien kopa w dupę dostać.
Chyba podbiję ile się da i zrobię sobie przerwę. Frakcje demonów jakoś mnie nie kręcą. No chyba, że wleci Cathay drugim lordem, a potem Kislev trzecim.
I