Spacerujesz sobie po centrum handlowym, a że nagle za potrzebą zapędzony do męskiej toalety, zmieniasz całkowicie kierunek czując niewidzialną rękę siłę natury na pęcherzu.
Wszystko byłoby okej poza tym, że tuż za drzwiami męskiej, pośród kibelków stoją dumnie... Dwa dresy. Odstawieni w dresiwa, bluzy "prosto", czapki typu "Bóg może sądzić", kołczany Legolasa, no i adasie to podstawa. I co robią?

Wcinają, aż im się uszy trzęsą rożki – na środku toalety –