Pani Stasia sprząta biurowce. Gdy wchodzi do damskich toalet, ma dość
Jeśli ktokolwiek czyta ten tekst do obiadu lub śniadania – odłóżcie jedzenie na bok. Treści zawarte w dalszej części artykułu mogą zostać uznane za niesmaczne.
WirtualnaPolska z- #
- #
- #
- #
- #
- 254
Komentarze (254)
najlepsze
@Kami-chan: i potem ci urzędnicy decydują o losie reszcie ludzi. Więc jak ma być lepiej?
- W damskiej toalecie ktoś napisał "gupi kaowiec"
Do tego dochodzi, że najczęściej student z elementarnym zmysłem technicznym to se tę śrubkę przykręci, żarówkę wymieni.
A studentka? "E no, ja jestem chómanistkom, ja się takimi rzeczami nie zajmuję".
Najlepsze było wkladanie patyczkow higienicznych w podpore karnisza bo opadał, kupiłem nowego wkreta, trochę silikonu czy kleju(już nie pamiętam) i do tej pory rowniutko wisiał. Ale z drugiej strony ja np nie potrafię codziennie sprzątać i czekam aż mi się syf zrobi żeby zrobić gruntowne porządki i tak w kółko
Pracuję w firmie, która utrzymuje obiekty od strony technicznej.
Można śmiało stwierdzić, że 90% dewastacji, kradzieży i syfu to damskie ubikacje.
Jeden z przykładów.
Duży obiekt biurowy zajmowany przez można rzec znane firmy. W damskich ubikacjach rozwalone deski sedesowe, kradzież papieru toaletowego, obsrane i obsikane kabiny to norma. Pracujący na miejscu technik przynajmniej raz na tydzień demontuje muszlę aby odetkać kanalizację z podpasek
@Armo11: Butelki po wodzie mineralnej, widziałem u kuzynki w kiblu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
(Pardon, wszyscy jedzący.)
PS. Najlepsze że te dziwne które się awanturują wcale nie awanturują się o opuszczanie klapy a opuszczanie deski. A to dość istotna różnica. Bo ja jestem za tym by zawsze opuszczać klapę by aerozol wodny nie roznosił się po całej toalecie, szczególnie gdy jest pomieszczeniem wspólnym z łazienką (osiadanie
bo to sie podmywać trzeba a nie psikać pachnidłami te miejsca a jak sie zaczynasz dobierać, jęzor wystawiasz tak yebie rybą że masz odruch wymiotny i łapiesz w*rwa na te Polki co tylko rozchylac nogi potrafią a jak już