Drogie Mirki. Nie wiem czy jestem odosobniony w tym przypadku, ale mam pewną dolegliwość, którą sam określam jako "znowu tłusty czwartek!?". Generalnie to nie wiem kiedy wypada wspomniany czwartek a dowiaduję się zawsze od kogoś albo z mediów. Jakbyście mnie zapytali czy tłusty czwartek jest wiosną czy latem albo zimą to bym nie wiedział.

Jednak co roku dowiaduję się, że się ten czwartek zbliża i przeżywam szok. No bo kurde, dopiero co
5 lat temu byłem na wakacjach w Bułgarii. Jedzenie w hotelu było liche, dlatego często chodziliśmy jeść coś na mieście. Najlepszym deserkiem jaki udało mi się tam skosztować, były malutkie oponki smażone na taśmociągu formującym je i wypełnionym tłuszczem. Dawali ich chyba z sześć do pudełeczka i polewali słodziutkim sosem. Zakosztował ktoś kiedyś czegoś takiego i wie może jak zrobić na to ciasto i na czym to smażyć? :D

#tlustyczwartek #bulgaria #
@advert: to były oponki w kształcie, tylko takie znacznie mniejsze niż te, które zwykle widzimy w sklepach i jakieś takie inne w smaku, ale z racji tego, że było to 5 lat temu nie jest w stanie określić tych różnic dokładnie :D

@rss: no właśnie nie takie zwykłe i miałem nadzieję, że komuś posmakowały na tyle, że doszukał się przepisu na nie :P
Siedzę dziś w mojej podpracy (kasa w markecie) i podchodzi facet z pudłem pączków. Z gościa prawdopodobnie niezły śmieszek, bo gdy już przesunąłem mu te pączki dalej, pyta "Chce pan jednego xD?" Ja się cośtam uśmiecham, a on na to "spokojnie, nie zmarnują się, w końcu tłusty czwartek dzisiaj". Po tym jakaś babinka stojąca za nim uświadamia go, że to za tydzień... Mina gościa bezcenna :D

A najlepsze że ten sam błąd
@memfis91: a co miałoby być takiego w pączku żeby się go nie dało zjeść w mniej niż minutę? Stawiam na to, że "prosi" są w stanie go zjeść nawet w mniej niż 30 sekund (vide prosi od żarcia hotdogów w USA)