Jak ktoś raz wchodzi do przegrywu to zostaje w nim na zawsze. Owszem można pracować nad sobą, mozna wygrać w lotto, albo #!$%@? wi co jeszcze, ale to nie sprawi, że będziecie #wygryw przegrywem mozna być tylko polowicznie, w jednej drugiej, albo nawet jednej piątej, ale zawsze ten pierwiastek #!$%@? pozostanie w nas i nie pozwoli życ normalnie. Przykladowo, koles, ktory 30 lat nie nawet nie trzymał rozowej za ręke, nawet jesli
@przegrywanieToMojaPasja: Nie ma wyleczonych alkoholików, są tylko nie-pijący alkoholicy

Nie ma wyleczonych przegrywów. Jest tylko przegryw w stanie remisji. Wszystko może się rozwiaż jak sen jaki złoty, a piękny książę przeistoczyć ponownie w brudną, paskudną żabę.
  • Odpowiedz
@przegrywanieToMojaPasja: kiedy @Francc34: ma rację, ostatnio przegryw zamienił się w #!$%@? o nieruchaniu, a zapomina się o podstawach - odsyłam do np. stratologii - samo przegranie nie musi oznaczać poczucia nieszczęścia i frustracji. Zamiast zamieniać tag w "chlip chlip nie mogę włożyć penis", to może warto rozwinąć umiejętności efektywnego zarządzania porażką? Przynajmniej do poziomu dobrego życia w samotności.

  • Odpowiedz
Ja #!$%@? zawsze jak gdzieś jechałem to marzyłem o przytulaniu z FZ, mogłem tak cała drogę sobie marzyć, że jedziemy razem. np na wakacje... Niestety nie dla przegrywa nastoletnia miłość....
  • Odpowiedz
Wlasnie przyjechala do mnie ciocia z wujkiem i opowiadaja o moim kuzynie, chad 9/10. Oczywiscie temat obraca sie wokol jego dziewczyn, ktore zmienia jak rekawiczki. Dlatego musialem sie ewakuwac zeby zaraz nie padlo pytanie typu "anon a jak tam u ciebie, masz kogos?" ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#przegryw #stulejacontent #tfnogf