Jak się tak zastanowić to sprawa z Szymczykiem to jest ultra gruby incydent w ch***. W necie jest lansowane podejście typu "hehe debil odpalił granatnik w gabinecie lol beka xD Patrzcie memy z Szymczykiem lol xD"

To typowy damage control - zrobić z kogoś idiotę. A tym czasem jest tak:

A) Jeżeli faktycznie Ukraińcy powiedzieli, że to głośnik a to była bomba to znaczy, że Ukraina przeprowadziła zamach bombowy na terenie Polski.
@Dangarus: I jest jeszcze C najbardziej ukrywane C - granatniki były 3 a nie jeden i żaden nigdy nie był głośnikiem.
W gabinecie doszło do grubej libacji alkoholowej, a pan komendant miał gości. Miedzy innym jeden z polityków i Wąsik z CBA. Granatnik ponoć miał odpalić pijany Wąsik.
Gdyby tam nie było czegoś za paznokciami to PIS pozbyłby się komendanta głównego i tyle, a nie prowadził damage control.

Jan Pinski zrobił