Przyszedł czas na wsporniki o których mówiłem, docięliśmy i przykleiliśmy je do konstrukcji, w której wiązania są już suche. Na zdjęciu akurat kolega nakłada żywicę wymieszaną już z utwardzaczem na rowing węglowy.

Zamieściłem też rysunek robiony na bardzo szybko, jak chcemy montować silnik do rurek. Podstawka pod silnik ma kształt litery "X", gdzie na najbardziej oddalonych punktach od środka jest gwint na śrubę. To co widać na rysunku, to szkic mocowania do
Visher - Przyszedł czas na wsporniki o których mówiłem, docięliśmy i przykleiliśmy je...

źródło: comment_XE0CpT2MAuVGYZvWttnK4KVe9SfbJC6S.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Analityk: @Orus: w rysunku tego nie uwzględniłem, ale na zdjęciu już widać wstawione na końcach krótkie rurki pomiędzy tymi dwoma, zaraz przed mocowaniem silnika - czy to w pewnym stopniu rozwiązuje problem? Faktycznie zanim je dodaliśmy, to same końce rurek były podatne na odgięcie, ale teraz nie powinny się ruszać.
  • Odpowiedz
@Visher: Myśle że powinniście dodać jeszcze usztywnienie w miejscu gdzie wewnętrzny pręt jest dodatkowo połączony. Jednak trudno jest mi oceniać konstrukcje tylko na podstawie zdjęć z Internetu. Gdy będziecie tworzyć kolejną konstrukcje polecam, wysłać ją wcześniej do zaopiniowanie do jakiegoś koła działającego na wydziałach Mechanicznych. Myśle że bardzo chętnie pomogą ;)
  • Odpowiedz
Na miesiąc projekt helikoptera RC sterowanego komputerem zawieszony. Kolega dostał w łapy i po 5 minutach latania popsuł wyważnik. Nowy doleci z Hong Kongu pewnie za miesiąc. Tak to jest, jak się da żółtodziobowi pilotować. Za karę będzie lutował kable do kontrolera przez ten czas.

#helikopter #rc
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ok. Kupiłem helikopter Syma F3. Na razie uczę się latać.

Mamy w zamiarze pobawić się w reverse engineering i odczytać sygnały z kontrolera albo skorzystać z wiedzy kogoś, kto już to zrobił i podłączyć helikopter do kompa. Potem stworzyć jakieś oprogramowanie do samodzielnego latania.

Kolejnym krokiem będzie zbudowanie własnego quadrocoptera wraz z czujnikami, kamerą i własnym autopilotem.

Docelowo
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tomaszek00: no to proste że jakieś pro latacze będą krytykować no bo jak to jakiś amator może sobie kupić drona i latać zajebiście bez praktycznie żadnego skilla hurr durr, a oni pro latacze mnóstwo kasy w to ładują i sami konstruują.

Jeśli do tej pory nie latałeś niczym, albo jakimś helikopterkiem po pokoju, to z phantomem nie będzie problemu. Trzeba się będzie nauczyć komunikacji z nim, czyli tego co chce
  • Odpowiedz
Po wykonaniu statywu pod klejenie ramy naszego Quadcoptera (nadal bez wybranej nazwy..), przyszła pora na samo klejenie :) Szkoda byłoby ubrudzić klocki lego, więc zapakowaliśmy wszystko folią malarską, następnie umieściliśmy zmatowione i odtłuszczone rurki w konstrukcji, upychając w wolne miejsca piankę i zabijając klockami lego. Robota później szła ciężko, bo zostawiliśmy sobie mało miejsca na manewrowanie palcami. Ale ostatecznie nawijaliśmy paski rowingu węglowego na miejsce styku, nasączając go klejem - i wyszło
Visher - Po wykonaniu statywu pod klejenie ramy naszego Quadcoptera (nadal bez wybran...

źródło: comment_1JoMzTH1PQgLgCMUtI2IVPg54Z7BwYSW.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dla twórczych - szukam pomysłów na nazwę do naszego Quadcoptera! Byłbym bardzo wdzięczny, a teraz kolejny wpis w dzienniku, zachęcam do obserwowania #quadcopter

Wczoraj zbudowaliśmy z profesjonalnych narzędzi (tak!) statyw, na którym na szybko skleiliśmy ramę do naszego Quadcoptera. Na szybko bo klejem na gorąco, właściwe wiązanie będzie rowingiem węglowym i epidianem 53. Rama jest z podwójnych rurek węglowych o średnicy 10mm, 9mm wew. Po południu będziemy rozrabiać żywicę z
Visher - Dla twórczych - szukam pomysłów na nazwę do naszego Quadcoptera! Byłbym bard...

źródło: comment_aHwMrdFElsO8rVHtZVMS24V18qfrvhMU.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kolejny dzień budowania Quadcoptera i kolejne postępy :) Wczoraj udało nam się odpalić silnik i nauczyliśmy się nim sterować, wykonaliśmy pierwsze testy. Ku zaskoczeniu, przy nie do końca sprzyjających warunkach jeden silnik uniósł 550g! Także cały Quadcopter z 4 silnikami powinien wystrzelić w powietrze jak strzała.

Zrobiliśmy też auto stabilizację, trochę pokraczną, ale udało się utrzymać deskę równolegle do podłogi. Oczywiście przymocowaliśmy do deski telefon, który obliczał prędkość silnika na podstawie przechyłu
Visher - Kolejny dzień budowania Quadcoptera i kolejne postępy :) Wczoraj udało nam s...
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Analityk: też trudno ocenić, ale chyba poniżej 700g.. wyjdzie jak wyjdzie, teraz już jesteśmy pewni, że będzie latać. Najcięższe części to wiadomo silniki, telefon, bateria, reszta w sumie poniżej 100g
  • Odpowiedz
@Musiek_: @lort: ja tam laik jestem w sumie, części do quadcoptera dobierałem po tylko kilku godzinach analizy tematu ze znajomymi.. na początku chciałem robić aluminiową ramę z silnikami o za niskim uciągu xD

ogółem to jak nie chcesz budować go sam, tylko kupić gotowca, to pierw powinieneś potrenować na czymś małym - czy to quadcopter, czy helikopter..
  • Odpowiedz
@kessubuk: Ani o jednych ani o drugich nic nie wiadomo :P

Zgrzewarki i tak w domu nie masz, więc sam pakietu nie zrobisz. Więc zostają koszyki na tradycyjne baterie AA albo zgrzewanie usługowe.

Sprawdź, czy w okolicy ktoś zajmuje się regenreacją akumulatorów do laptopów albo do elektronarzędzi.
  • Odpowiedz