Wróciłem na łono kieratu, zatem zapodaję moje trzy grosze na temat ostatniego występu #rammstein we #wroclaw
No dobra - 300 groszy:

- RammVier - kawałek średni, ale mimo wszystko wpada w ucho, dobrze wypada koncertowo
- Reise Reise - kawałek lubię bardzo, ale nie do końca rozumiem obecność na setliście, skoro jest na niej też Mein Herz Brennt. Poza tym mamy tutaj dwa otwieracze pod rząd, co jakoś dziwnie mi się komponuje.
@Cohonez: ja bardzo szanuje za zagranie Halleluja i Stripped, moje 2 ulubione kawałki. Bardzo pozytywne było Ohne Dich jako instrumental na sam koniec kiedy już wszyscy wychodzili, takie miłe fajne do zanucenia sobie pod nosem.
Co do Feuerrader, też z chęcią usłyszałbym to na żywo, tak samo jak ucieszyłby mnie powrót do Stein um stein ale szanse chyba są nikłe.
@dhanter: e, dla mnie Rammstein skończył się na 3 w porywach do 5 pierwszych płytach. Był taki okres że rozważyłbym pójście, ale teraz mniej się nimi jaram. Ehh, dawniej to się katowałem takim Live Aus Berlin, że to nie do pomyślenia jak można było w kółko tylko tego słuchać i żadnego innego zespołu.
Obejrzałem zapis z koncertu we Wrocławiu i jestem w szoku. Co tam się działo (mam na myśli efekty pirotechniczne). Wiecie może czy są jakieś zapisy z koncertów z jeszcze lepszymi efektami? Zabrakło mi pontonu przy seemann. ;(
#rammstein