Póki co nie powstanie zapowiadany kilka lat temu nowy węzeł przesiadkowy na łódzkim Radogoszczu. Z niego kursować miały autobusowe linie dowozowe

W nocy z 17 na 18 stycznia 1945 r. uciekający z Łodzi Niemcy podpalili budynki obozu w fabryce włókienniczej. Najprawdopodobniej podczas masakry zginęło około 1500 więźniów. Z życiem uszedł jeden z największych oprawców Radogoszcza, tzw. "krwawy Józio", nazywany też "rudym lub ryżym Józiem".

Prawo do Kierowania Pojazdem jednak powinno byc do okreslonego wieku

Tuż przed wkroczeniem Armii czerwonej do Łodzi, Niemcy postanowili pozbyć się więźniów z tamtejszego więzienia policyjnego. Nie był to wyjątek, niemieckie rozkazy nie pozwalały na wyzwolenie więźniów. W wyniku tego w łódzkim więzieniu zostało zamordowanych ok. 1500 osób, głównie Polaków.

W nocy z 17 na 18 stycznia 1945 roku rozegrała się największa tragedia w całej historii Łodzi. Uciekający Niemcy zamordowali około 1500 więźniów, osadzonych w więzieniu na Radogoszczu. Większość zginęła od kul strażników i w płomieniach, uratowało się zaledwie kilkudziesięciu.