#norweskidziennikindeed #happy

Rower w górskich okolicach to niezłe wyzwanie, Mirasy, tym bardziej jesli nie jeździło się od 10 lat... Ale i tak! Jestem w cholerę zmęczona, ale kocham rower, kocham Norwegię, kocham nawet te dwie muchy, które przypadkiem zjadłam jadąc jak szalona i śpiewając!

( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czy życie może być lepsze? #pytanieretoryczne
Pobierz i.....d - #norweskidziennikindeed #happy

Rower w górskich okolicach to niezłe wyzwan...
źródło: comment_uWSipeetwzCcsjOk0inQ6aGMUOxxQd0d.jpg
Podobno kilka dni temu na spotkaniu środowisk lewicowych jeden z aktywistów spoliczkował publiczne nacjonalistę. Czy szanowne Prawactwo, które podnosiło krzyk o honorze i nowej super jakości polityki Korwina po akcji z Bonim wykazało się konsekwencją poglądów i na równi pochwaliło akt fizycznego (bo intelektualny sposób nie docierał) uspokojenia młodego chama (zakłócającemu przebieg spotkania) jakim był delikatny policzek wymierzony w przedstawiciela RN?

#pytanie #neuropa #4konserwy #prawackalogika #pytanieretoryczne
@Insine: Naprawdę uważasz, że ten żart Tuska jest aż tak hańbiący? W sumie niejeden z nas mówi o swoim szefie w różnych sytuacjach "niech mnie w pompkę pocałuje". Tutaj podobnie- osiągnął cel więc mógł się wyluzować.
@maniac777: Ograniczający swobody obywatelskie jest też rząd Chin, bodajże u nich najwięcej kar śmierci się wykonuje, tam tez usuwa się niewygodnych ludzi z stanowisk. A jednak na IO w Londynie przedstawiciele rządu byli witani z otwartymi rękoma. Wszystko obraca się wokół hajsów. Chiny są OK, bo są bogate i można przymknąć oczy na pewne sprawy, Białoruś BE, bo biedna.
@Pommernstellung: Chiny istotnie są partnerem gospodarczym w którym przestrzeganie praw człowieka w rozumieniu europejskim delikatnie mówiąc pozostawia wiele do życzenia. Tyle tylko, że mylisz kwestie gospodarcze i polityczne. Tak samo jak mamy wymianę handlową z Chinami tak i mamy z Białorusią. Skala jest różna bo i rynki są różne. W obu krajach dysydenci są trzymani mocno za mordę. Nawet na Białorusi w miarę upływu czasu dysydentów, a co za tym idzie
Po drugiej stronie ulicy podjeżdża straż pożarna i pogotowie, ale bez huku. Zaglądnąłem, pomyślałem "mhm" i wróciłem do swoich zajęć. To co jednak zwróciło moją uwagę, to fakt, iż wszyscy sąsiedzi dookoła wystawili łby przez otwarte okno i wpatrują się w zaparkowane pojazdy uprzywilejowane, chyba czekając jakie ofiary wyniosą. Przechodnie rzecz jasna zdążyli utworzyć całkiem ładne geometrycznie półkole.

Co kieruje tymi ludźmi? Dwie babcie będą miały temat do plotek, ale czy inni