Wpis z mikrobloga

@Pommernstellung: @Golibroda: @Pinkman: Nie koniecznie obłuda czy polityka. Wspólnym mianownikiem jest tutaj ocena władzy i zbieżność światopoglądu i "wartości" z europejskimi. Ograniczający swobody obywatelskie (w rozumieniu europejskim), skorumpowany, nieliczący się ze społeczeństwem, niepodzielający europejskich "wartości", czyli "zły" prezydent będzie darzony mniejszą sympatią niż ludzie, którzy z nim walczą. Z drugiej strony proeuropejski (podzielający te same wartości) prezydent będzie widziany jako lepsze rozwiązanie niż część ludzi z kałachami chcących wydrzeć
@maniac777: Ograniczający swobody obywatelskie jest też rząd Chin, bodajże u nich najwięcej kar śmierci się wykonuje, tam tez usuwa się niewygodnych ludzi z stanowisk. A jednak na IO w Londynie przedstawiciele rządu byli witani z otwartymi rękoma. Wszystko obraca się wokół hajsów. Chiny są OK, bo są bogate i można przymknąć oczy na pewne sprawy, Białoruś BE, bo biedna.
@Pommernstellung: Chiny istotnie są partnerem gospodarczym w którym przestrzeganie praw człowieka w rozumieniu europejskim delikatnie mówiąc pozostawia wiele do życzenia. Tyle tylko, że mylisz kwestie gospodarcze i polityczne. Tak samo jak mamy wymianę handlową z Chinami tak i mamy z Białorusią. Skala jest różna bo i rynki są różne. W obu krajach dysydenci są trzymani mocno za mordę. Nawet na Białorusi w miarę upływu czasu dysydentów, a co za tym idzie