• 26
@look997: Gdyby nie Polska, Ukrainy by nie było, a gdyby Ukrainy nie było, to Polska byłaby w takim położeniu, że o ja p------ę.
  • Odpowiedz
@tomo1111: Już było milion razy wyjaśniane ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie musiałyby atakować otwarcie. Sam milionowy kryzys migracyjny, wahnięcie gospodarki, potrzeba błyskawicznej rozbudowy sił zbrojnych, stan ciągłego napięcia na wschodniej granicy od Bałtyku po Karpaty generowałby takie problemy i koszty, że to głowa mała. A do tego mielibyśmy potężny kryzys instytucjonalny: UE i NATO okazałyby się niezdolne za zapobiegania katastrofom. A za parę miesięcy w Estonii,
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 129
@2fac: Dlaczego Rosja wciąż przedłuża ten bezsensowny konflikt i naraża życia takich niewinnych dzieci? Czy oni nie widzą, że nie mają szansy wygrać tej wojny? ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Bisson_: a to jest ciekawe, zamachy w Rosji, I i II wojna Czeczeńska i katastrofa Kurska trzasnęły społeczeństwem wielokrotnie bardziej. A teraz Rosjanie mają wojnę na Ukrainie, gdzie już się przypuszcza że każdy obywatel ma w rodzinie albo zna kogoś kto zginął na Ukrainie albo wrócił okaleczony, i nic. Teraz jeszcze więcej ataków na terytorium Rosji niż za czasów wojny w Czeczeni. Wychodzi na to że Rosjan obchodzi teraz tylko
  • Odpowiedz
  • 1
@N331: Wydaje mi się, że to kwestia tego, że gdy były te zamachy, władze poważnie obawiały się porażki wyborczej. Rosja w tamtym czasie nie była taką satrapią jak obecnie i ludzie jednak nie bali się głośno mówić o swoich odczuciach. 22.09.1999 w Riazaniu mieszkańcy odpowiednio wcześnie zauważyli że dzieje się coś dziwnego i udało się udaremnić kolejny krwawy zamach. Pół roku później telewizja NTV wyemitowała talk-show gdzie mieszkańcy tego budynku
  • Odpowiedz