Ostatnie 1,5 tygodnia spędziłem na wyjeździe dlatego nie wrzucałem podsumowania.
-Zorganizowany wyjazd to jest chyba najlepsza opcja żeby poznać nowych ludzi. Przez ten ponad tydzień mieszkacie i imprezujecie razem i po prostu nie ma możliwości żeby się nie zintegrować.
-Kolejny mały sukces i porażka zarazem :P Poznałem kilka dziewczyn ale jedna brunetka spodobała mi się szczególnie. Tańczyliśmy i później całowaliśmy się w klubie, wymieniliśmy numery, następnego dnia ona do mnie napisała i
Tydzień temu miałem dużo roboty i zapomniałem wrzucić podsumowanie, także tym razem podsumowanie dwutygodniowe:

-Dostałem propozycję pracy w innej firmie, spodobał im się jeden z moich projektów. W sumie nie planowałem zmiany pracy, ale z drugiej strony czemu nie. Jeżeli uda mi się wynegocjować znacznie lepsze wynagrodzenie to zostawiam starą robotę :D
-Zmieniłem parę rzeczy w swoim wyglądzie - do tej pory nie przywiązywałem większej wagi do ubrań. Miały być wygodne i
Podsumowanie tygodnia:
-siłownia mimo sesji zaliczona x3
-oprócz jednego dnia udało utrzymać się rutynę przygotowywania jedzenia w domu
-nastąpił mały przełom w relacjach damsko-męskich :P Byłem w pubie z kolegami, było sporo osób i nie było gdzie usiąść. Po jakimś czasie musiałem skoczyć do toalety, nie było za bardzo gdzie zostawić piwa, a obok nas siedziały przy ladzie dwie laski więc zapytałem czy by mi go nie popilnowały. Jak wróciłem coś tam
Podsumowanie tygodnia:
-siłownia zaliczona 2x :P Z tego jestem bardzo zadowolony bo byłem już bardzo blisko tego żeby nie iść, bo nie miałem z kim. Udało mi się jednak jakoś przekonać siebie, że przecież już robiłem te ćwiczenia więc większość pamiętam, no a w ostateczności kogoś się zapytam no i nie było aż tak źle
-przestałem jeść śmieciowe żarcie - może nie jadłem jakichś fastfoodów, ale często w pracy zamawiałem jedzenie które
Podsumowanie tygodnia:
- #prokrastynacja już raczej mi nie przeszkadza w wykonywaniu pracy, ale wprowadziłem parę usprawnień. Dodatki do chroma były ok, ale po pierwsze - działają tylko kiedy siedzę przy komputerze, a po drugie - jednak czasami zdarzało się że musiałem obejrzeć jakiś tutorial na yt, który miałem zablokowany. Pomyślałem, że zbytnio skomplikowałem sprawę i wróciłem do czegoś prostszego - zwykły timer. Wcześniej nie zawsze to u mnie działało bo zdarzało mi
Czas na podsumowanie tego co udało mi się zrobić w tym tygodniu:
- walka z #prokrastynacja - raczej na plus, wreszcie wziąłem się za to co powinienem zrobić już dawno i skończyłem projekty, które odkładałem już dłuższy czas. Nie obyło się bez drobnych porażek kiedy ustalałem sobie, że zacznę coś robić o danej godzinie, a jednak przerwa mi się przedłużała. Znalazłem dwa ciekawe dodatki do chroma które mogą pomóc w ustaleniu dyscypliny:
Mirki, dzisiaj postanowiłem zmienić swoje życie..

To jest chyba moja 3. próba, poprzednimi razy mi się nie udało. Niby nie jestem bardzo #przegryw ale nie pasuje mi to, nie jestem szczęśliwy. We wcześniejszych próbach miałem jakieś tam małe sukcesy w #wychodzeniezprzegrywu ale zawsze jakoś po 3. tygodniach wszystko się sypało, nie starczało mi woli i wracałem do starych nawyków. Pomyślałem, że muszę spróbować jeszcze raz.. Tym razem chcę jednak zrobić to inaczej.
@szarymirek:
Aż się zarejestrowałem, żeby coś doradzić... I tak już nie usnę...

Piszę to też trochę dla siebie - pranie sobie mózgu własnymi przekonaniami ;)

Dawka mojego "bro science" dla Ciebie:

1) Nie fiksuj się na porażkach + wracaj do tego co działało w przeszłości.

Nie fiksuj się - taki Donald Trump był po uszy w długu wynoszącymi 1 miliard(!) dolarów. Niektórzy skaczą przez okno jak mają dług typu 500 tysięcy