O jętkach i ludziach. O tym, że jętki odgrywają pewną rolę w działalności człowieka, wiadomo zapewne każdemu, kto kojarzy sceny poławiania jacicy z "Nad Niemnem" Orzeszkowej. Jacica (czyli jętka) ma opinię pierwszorzędnej przynęty dla ryb słodkowodnych i od dawna była ceniona przez rybaków, w związku z czym w niektórych regionach poławiano ją na zapas.

Tak opisywał połowy jacicy Dyakowski na początku XX wieku: Zdawałoby się że tak nikły i niepozorny chociaż ładny owad nie może mieć żadnego praktycznego znaczenia dla ludzi. A tymczasem w okresie ukazywania się jętek rybacy urządzali na nie olbrzymie i prawidłowe polowania; rozpalają w nocy ognie na łodziach i promach do których zlatują się wówczas miliony owadów. Ludzie łapią je i pakują w worki, a potem suszą, mieszają z gliną i robią z tej masy kule których używają na przynętę dla ryb.

U Glogera można znaleźć informację, że jacica jest stworzeniem płochliwym, od gwaru ucieka, we wietrzne wieczory prawie się nie ukazuje. Z tego względu podczas poławiania jętek należało zachować ciszę.
Apaturia - O jętkach i ludziach. O tym, że jętki odgrywają pewną rolę w działalności ...

źródło: Fly

Pobierz
Największa europejska jętka i jej powietrzno-wodny spektakl. Odródka długoogoniasta (Palingenia longicauda) to jętka dorastająca do dwunastu centymetrów długości i osiągająca rozpiętość skrzydeł siedmiu centymetrów, co czyni ją największą jętką na naszym kontynencie. Niestety, w większości krajów europejskich jest rzadka lub – jak w przypadku Polski – w ogóle już nie występuje.

Odródka, w przeciwieństwie do innych jętek, lata nisko nad wodą, często muskając jej powierzchnię długimi szczecinkami znajdującymi się na końcu jej odwłoka. Owady dorosłe pojawiają się latem – po przeobrażeniu żyją jedynie kilka godzin i krótko potem giną. Po odbyciu godów samice odródki lecą nad rzeką, wzbijając się na wysokość do dziesięciu metrów, po czym powoli osiadają na powierzchni wody, gdzie składają jaja.

Jętki te można zaobserwować między innymi na niektórych odcinkach rzeki Cisy i jej dopływów. Pojawienie się tych owadów jest tak widowiskowe, że miejscami stanowi atrakcję turystyczną - na Węgrzech czas ten jest popularnie nazywany "zakwitaniem Cisy", a sama odródka jest nazywana po węgiersku tiszavirág, czyli "kwiecie Cisy". Pokryta jętkami powierzchnia wody rzeczywiście
Apaturia - Największa europejska jętka i jej powietrzno-wodny spektakl. Odródka długo...

źródło: Tisza mayflies_3

Pobierz
Politycy kradną, ruscy mordują, a wakacje nad morzem są coraz droższe. Łatwo w tym wszystkim o poczucie beznadziei, więc, żeby wlać w serca nieco otuchy, chciałem pokazać tym jak sprawnie w mojej okolicy działa lokalna władza, w osobie Pani sołtys. Wzorową postawą obywatelską wykazała się moja małżonka. Ja, przyznaję, byłem nieco sceptyczny, ale zostałem miło zaskoczony.

#przyroda #bocian
jabberok - Politycy kradną, ruscy mordują, a wakacje nad morzem są coraz droższe. Łat...

źródło: Screenshot_20240719_094120_WhatsApp

Pobierz
  • Odpowiedz
Skrzydła jak warkocz. Widelnice (Plecoptera), podobnie jak jętki, zamieszkują okolice wód i spędzają większość swojego życia jako larwy – w postaci dorosłej żyją, w zależności od gatunku, od kilku dni do kilku tygodni. Larwy widelnic (na drugim zdjęciu) można spotkać głównie w wodach płynących o dużej zawartości tlenu. Są one bardzo wrażliwe na wszelkie zanieczyszczenia, stąd są wykorzystywane jako bioindykatory w ocenie stopnia zanieczyszczenia wody. W związku z pogarszającym się stanem ich siedlisk, liczebność wielu gatunków widelnic spada.

Łacińska nazwa widelnic oznacza dosłownie "skrzydła splecione w warkocz". To odniesienie do skomplikowanej struktury żyłek na ich skrzydłach – ich układ rzeczywiście przypomina trochę warkocz. Tak naprawdę jednak skrzydła widelnic nie są w żaden sposób splecione, obie pary układają się na grzbiecie owada zupełnie płasko. Niektóre gatunki są bezskrzydłe.

Wśród widelnic można wyróżnić gatunki, które jako jedyne znane owady (może poza nartnikami Halobates zamieszkującymi otwarte wody oceaniczne) prowadzą w pełni wodny tryb życia, pozostając w wodzie od narodzin – a raczej, od wyklucia – aż do samej śmierci. Jednym z nich jest Capnia lacustra, gatunek endemiczny, który występuje wyłącznie w amerykańskim jeziorze Tahoe ciągnącym się na granicy stanów Nevada i Kalifornia. Inne w pełni wodne widelnice należą do rodzaju Baikaloperla i występują w jeziorze Bajkał. Nie mają skrzydeł, nie wychodzą na ląd i nie przemieszczają się
Apaturia - Skrzydła jak warkocz. Widelnice (Plecoptera), podobnie jak jętki, zamieszk...

źródło: Widelnica_owad_dorosły

Pobierz
  • 0
@Skuner wklejałem pokazywało najrozniejsze od kleszcza przez osiołka i inne, niestety w telefonie nie mam makro i jak byłem za blisko robaka to już aparat nie ostrzył.
  • Odpowiedz
Burmistrz Łęcznej po raz kolejny będzie wycinał drzewa, tym razem otulinę Nadwieprzanskiego Parku Krajobrazowego.

W miniony czwartek o 11 odbyły się konsultacje społeczne w sprawie „rewitalizacji” Starego Miasta w Łęcznej. Frekwencja powalała. Na spotkaniu było więcej „ekspertów” niż mieszkańców (źródło poniżej). Nic dziwnego skoro wybrano taką porę. Jednym z jego punktów była „zielona sieć dla miasta Łęczna”, która pozbawi nas ładnie zazielenionego terenu, który owszem, jest zaniedbany, ale tworzenie infrastruktury mogłoby polegać
Cukrzyk2000 - Burmistrz Łęcznej po raz kolejny będzie wycinał drzewa, tym razem otuli...

źródło: C072CC18-B1A3-44C2-8EBE-541B0C613655

Pobierz
Autostopowicz sprzed szesnastu milionów lat. W 2012 roku badacze z Uniwersytetu w Manchesterze wykorzystali tomografię komputerową, by zbadać pewną utrwaloną w bursztynie jętkę. Wyniki okazały się dość zaskakujące. Z uzyskanego obrazu wynika, że kiedy jętka została uwięziona w żywicy, nie była sama, lecz przewoziła na swoim ciele pasażera: skoczogonka. Skoczogonki (Collembola) to maleńkie stawonogi żywiące się materią organiczną, które większość z nas może kojarzyć jako małe, blade, skaczące robaczki pojawiające się czasem w doniczkach i w uprawach ogrodowych.

Jest to o tyle ciekawe, że jak dotąd nie zaobserwowano skoczogonków podróżujących na jętkach – ani w skamieniałościach, ani współcześnie (zjawisko wykorzystywania innego organizmu jako środka transportu nazywa się fachowo forezją).

Wszystko wskazuje na to, że zachowany w bursztynie skoczogonek wskoczył na jętkę i usadowił się w zagłębieniu u podstawy jednego z jej skrzydeł. Wygląda też na to, że przed podróżą "zapiął pasy" i za pomocą swoich chwytnych czułków zaczepił się o ciało jętki, zabezpieczając się w ten sposób przed
Apaturia - Autostopowicz sprzed szesnastu milionów lat. W 2012 roku badacze z Uniwers...

źródło: Jętka i autostopowicz

Pobierz
@Apaturia: Czyli nie ma żadnego znanego przypadku żeby skoczogonki podróżowały na jętkach ani teraz ani kiedyś, ale mamy bursztyn z jętką i skoczogonkiem więc na pewno ten akurat podróżował i gdyby nie tragiczny wypadek z żywicą przekazałby tę pasję kolejnym pokoleniom, niestety zginął młodo. Na szczęście na samym początku wykluczono najprostsze rozwiązanie, że kropla żywicy spadła na jetkę i skoczogonka siedzących beztrosko na drzewie nic o sobie nie wiedząc.
  • Odpowiedz