Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Wszystko
Najnowsze
Archiwum
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
- 1
@Honorrata: haha dzięki :) zresztą sława ma przyjść dopiero po śmierci, taki jest plan ;)
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
- 1
@blekitny_orzel: ok
W radiu czy w gazecie jest konkurs więc wysyłam smsa i bardzo szybko ktoś dzwoni do mnie. Jakiś mężczyzna pyta czy wysłałem smsa i tak sobie z nim rozmawiam na luzie chodząc po podwórku pod domem. Potem zamiast niego pojawia się kobieta. Pytam jak ma na imię, ale nie pamiętam co odpowiedziała. Pyta się jak dojechać do mojego domu. Mówię, że no przez Gdańsk, Niepodległości a w Sopocie druga w prawo czy
Nawet w celi śmierci możesz się zakochać.
http://wieczneauschwitz.blogspot.com/
#proza #improwizowanaproza #tworczoscwlasna #blog #sztuka
http://wieczneauschwitz.blogspot.com/
#proza #improwizowanaproza #tworczoscwlasna #blog #sztuka
Nasz dom płonie wiecznym ogniem od wewnątrz. Nasze stosy płoną ogniem wiecznej wiary. Nasze krematoria płoną ogniem praw natury.
http://wieczneauschwitz.blogspot.com/
#proza #improwizowanaproza #sztuka #tworczoscwlasna
http://wieczneauschwitz.blogspot.com/
#proza #improwizowanaproza #sztuka #tworczoscwlasna
Maszyna Kontekstualizująca
Wynalazłem potężne urządzenie. Jest to kawałek czerwonej nici, który noszę na lewej ręce. Ilekroć w moim życiu dzieje się coś, cokolwiek, co sprawia, że zaczynam traktować daną sytuację poważnie maszyna uaktywnia się. Impulsy pędzą błyskawicznie wzdłuż lewej ręki do mózgu. I nagle widzę siebie. Stoję na gigantycznej górze ciał. Wokół ocean krwi. Bezkresny. Na nim wyspy a w nich miliardy fabryk, w których nic tylko ból i strach. Bez przerwy. Cały
Wynalazłem potężne urządzenie. Jest to kawałek czerwonej nici, który noszę na lewej ręce. Ilekroć w moim życiu dzieje się coś, cokolwiek, co sprawia, że zaczynam traktować daną sytuację poważnie maszyna uaktywnia się. Impulsy pędzą błyskawicznie wzdłuż lewej ręki do mózgu. I nagle widzę siebie. Stoję na gigantycznej górze ciał. Wokół ocean krwi. Bezkresny. Na nim wyspy a w nich miliardy fabryk, w których nic tylko ból i strach. Bez przerwy. Cały
Są takie chwile kiedy wszystko w tobie umiera. Kiedy spoglądasz w kąt pokoju i widzisz zwłoki swojego dziecka. Kiedy ktoś komu ufałeś bezgranicznie krzywdzi cię. Kiedy twój dom płonie a ty miotasz się kaszląc na ulicy bezradny wiedząc, że w środku spali wszyscy twoi bliscy. Są takie chwile. Jest to bardzo wyrafinowany sadyzm chaosu.
http://wieczneauschwitz.blogspot.com/
#proza #tworczoscwlasna #depresja #filozofia #improwizowanaproza
http://wieczneauschwitz.blogspot.com/
#proza #tworczoscwlasna #depresja #filozofia #improwizowanaproza
- 2
@kontrowersje: a ty co, pamiętasz jak się rodziłeś? Nie darłeś się aby w niebogłosy?
@blekitny_orzel: Ty to piszesz? Wyborne.
Na zdjęciu obejmuję cię i stoimy wpatrzeni gdzieś w Bóg wie co a twarze nasze wykrzywione są w czymś co zapewne jest radosnym uśmiechem. I tylko tak może być, tylko na zdjęciu mogę cię objąć i możemy spojrzeć gdzieś w dal i śmiać się beztrosko. Dwuwymiarowa kartka papieru to jedyne miejsce gdzie możemy być razem, gdzie jesteśmy razem, gdzie kiedykolwiek byliśmy razem. Bo poza nią wiem doskonale, że nigdy, przenigdy nawet cię
#proza #takbylo #tworczoscwlasna
Znałem kiedyś dziewczynę, która została mniszką buddyjską. Znałem ją i była normalną dziewczyną. A potem się dowiedziałem, że o------a coś takiego. Lubiłem tą dziewczynę bardzo. Niewiele w sumie ją znałem, była trochę starsza ode mnie, ale mało. Poznałem ją na medytacji Zen. I tak ot tu i tam coś pogadaliśmy chwilę, że "cześć" i "hej". Ale raz mnie odwiozła do domu pamiętam. Wtedy
Znałem kiedyś dziewczynę, która została mniszką buddyjską. Znałem ją i była normalną dziewczyną. A potem się dowiedziałem, że o------a coś takiego. Lubiłem tą dziewczynę bardzo. Niewiele w sumie ją znałem, była trochę starsza ode mnie, ale mało. Poznałem ją na medytacji Zen. I tak ot tu i tam coś pogadaliśmy chwilę, że "cześć" i "hej". Ale raz mnie odwiozła do domu pamiętam. Wtedy
@blekitny_orzel XD
- 1
@stolec_prawdy: tak było
Znałem kiedyś dziewczynę, która została mniszką buddyjską. Znałem ją i była normalną dziewczyną. A potem się dowiedziałem, że o------a coś takiego. Lubiłem tą dziewczynę bardzo, niewiele w sumie ją znałem, była trochę starsza ode mnie, ale mało. Poznałem ją na medytacji Zen. I tak ot tu coś pogadaliśmy chwilę, i raz mnie odwiozła do domu pamiętam. Wtedy najwięcej gadaliśmy i jedyny raz byliśmy sami. Pamiętam, że zażartowałem sobie czemu na jej tam
- 0
ver.2.0 to wszystko ewoluuje naturalnie.
Znałem kiedyś dziewczynę, która została mniszką buddyjską. Znałem ją i była normalną dziewczyną. A potem się dowiedziałem, że o------a coś takiego. Lubiłem tą dziewczynę bardzo. Niewiele w sumie ją znałem, była trochę starsza ode mnie, ale mało. Poznałem ją na medytacji Zen. I tak ot tu i tam coś pogadaliśmy chwilę, że "cześć" i "hej". Ale raz mnie odwiozła do domu pamiętam. Wtedy najwięcej gadaliśmy i jedyny
Znałem kiedyś dziewczynę, która została mniszką buddyjską. Znałem ją i była normalną dziewczyną. A potem się dowiedziałem, że o------a coś takiego. Lubiłem tą dziewczynę bardzo. Niewiele w sumie ją znałem, była trochę starsza ode mnie, ale mało. Poznałem ją na medytacji Zen. I tak ot tu i tam coś pogadaliśmy chwilę, że "cześć" i "hej". Ale raz mnie odwiozła do domu pamiętam. Wtedy najwięcej gadaliśmy i jedyny
Niektóre istoty znają tylko ból i strach. Od momentu wyłonienia się z nicości do chwili ponownego w niej zanurzenia nie doświadczają niczego innego oprócz bólu i strachu. Każda z tych istot to osobny wszechświat, w którym nie ma nic oprócz bólu i strachu. Nie tylko nie ma tam żadnej nadziei, nie ma nawet pojęcia "nadziei". Nie ma żadnych pojęć. Tylko fizyczność. Tylko ból i strach. Czyste, nagie przerażenie ciała, w które wbijany
(bez tytułu)
Nie wiem jak to się dzieje, ale niezależnie od tego gdzie zasnę zawsze budzę się w tym samym miejscu. Co to za miejsce? Jest przerażająco obce, tajemnicze i obojętnie okrutne. Nie rozumiem tego miejsca. Nie rozumiem czemu w nim jestem. Chciałbym obudzić się w innym miejscu.
#proza #literatura #tworczoscwlasna
Nie wiem jak to się dzieje, ale niezależnie od tego gdzie zasnę zawsze budzę się w tym samym miejscu. Co to za miejsce? Jest przerażająco obce, tajemnicze i obojętnie okrutne. Nie rozumiem tego miejsca. Nie rozumiem czemu w nim jestem. Chciałbym obudzić się w innym miejscu.
#proza #literatura #tworczoscwlasna
konto usunięte via Android
- 0
@blekitny_orzel To po co wstajesz?
- 0
@Formidable: Budzę się. Samo się dzieje.
Gdy w środku nocy zbudzisz się nagle i usłyszysz cichy jęk dobywający się z twoich ust jakie są twoje pierwsze myśli? Czujesz ulgę? A lęk? Czy chcesz zasnąć ponownie bo nawet koszmary, które ci się śnią są lepsze od tego gdzie się obudziłeś samotnie w ciemną, zimną noc?
http://wieczneauschwitz.blogspot.com/
#literatura #tworczoscwlasna #proza #oc
http://wieczneauschwitz.blogspot.com/
#literatura #tworczoscwlasna #proza #oc
- 0
@wiecejszatana: wow, nie czytałem. chciałbym przeczytać.
Dlaczego czarownice palono? Czy nie jest to związane z tym, że płomienie miały zniszczyć je całkowicie? Nie pozostanie ciało do pochowania. Zło zostało unicestwione.
Czarownice płoną. Ostatnie chwile to obłęd bólu i grozy. Jakimi szalonymi klątwami muszą rzucać. I w kogo wymierzonymi?
http://wieczneauschwitz.blogspot.com/
#przemyslenia #socjologia #psychologia #religia #sredniowiecze #kultura #cywilizacja #proza #tworczoscwlasna
Czarownice płoną. Ostatnie chwile to obłęd bólu i grozy. Jakimi szalonymi klątwami muszą rzucać. I w kogo wymierzonymi?
http://wieczneauschwitz.blogspot.com/
#przemyslenia #socjologia #psychologia #religia #sredniowiecze #kultura #cywilizacja #proza #tworczoscwlasna
konto usunięte via Android
- 1
@blekitny_orzel jak po utopieniu? Przecież drewno unosi się na wodzie.
konto usunięte via Android
- 1
Zastanawiam się nad pewnymi formami literackimi, które stworzyłem już wiele w sumie lat temu. Czytam je teraz jak dzieła kogoś innego. I zastanawiam się co mówią o mnie, co chciałem sam przekazać światu pisząc pewne rzeczy. W sensie czy były tam jakieś metafory, czy pisarz chciał "wyrazić samego siebie" rozumiecie. Jak na przykład ponad pięć lat temu piszę: https://pieknoigroza.blogspot.com/2011/11/blog-post.html
#proza #literatura #filozofia #sztuka #
#proza #literatura #filozofia #sztuka #
- 0
@neilran: oj nie. Ta rodzina jest martwa. Jedyne co żyje jeszcze to moja relacja z siostrą i może trochę relacja siostry z ojcem. Wszyscy pozostali nie czują do siebie nic oprócz niechęci, może w przypadku matki - nienawiści. Na szczęście siostra jednak wyruszyła skuszona snami lub opowieścią :D i odcięła się mocno.
@blekitny_orzel: przynajmniej z siostrą się rozumiecie :)
Może coś się jeszcze zmieni. Ty wiesz lepiej, ale wydaje mi się że dobrze dopuszczać taką możliwość :)
Może coś się jeszcze zmieni. Ty wiesz lepiej, ale wydaje mi się że dobrze dopuszczać taką możliwość :)
http://wieczneauschwitz.blogspot.com/
Mój nowy blog z ekperymentalną powieścią w odcinkach pisaną po różnym wpływem dnia gdzie każdy rozdział zmienia się w zależności od psychiki pisarza i niczego nie możesz być pewien.
#proza #blog #blogisanadalfajne #filozofia #literatura #literaturaeksperymentalnachybaniepewnienie #postmodernizm #oc #tworczoscwlasna
Mój nowy blog z ekperymentalną powieścią w odcinkach pisaną po różnym wpływem dnia gdzie każdy rozdział zmienia się w zależności od psychiki pisarza i niczego nie możesz być pewien.
#proza #blog #blogisanadalfajne #filozofia #literatura #literaturaeksperymentalnachybaniepewnienie #postmodernizm #oc #tworczoscwlasna
- 0
@blekitny_orzel: dodane do ulu, będę sprawdzał ;>
- 0
@Im_CIA: Nie p-----l, że mam publiczność. Choćby nawet tylko ciebie. :)
#anonimowemirkowyznania
Tagi nie takie jak powinny być, ale innych nie znalazłem.
Też takie macie wrażenie że proza czy poezja jest jak pryszcz na twarzy? Wiesz że musisz się tego pozbyć z siebie, wyrzucić, wycisnąć, irytuje cię że to co chcesz napisać dalej w tobie siedzi, boli jak pryszcz, ale kiedy zabierasz się za wyciskanie boli to dużo bardziej? Macie tak że macie potrzebe pisania, ale samo pisanie jest dla was tak
Tagi nie takie jak powinny być, ale innych nie znalazłem.
Też takie macie wrażenie że proza czy poezja jest jak pryszcz na twarzy? Wiesz że musisz się tego pozbyć z siebie, wyrzucić, wycisnąć, irytuje cię że to co chcesz napisać dalej w tobie siedzi, boli jak pryszcz, ale kiedy zabierasz się za wyciskanie boli to dużo bardziej? Macie tak że macie potrzebe pisania, ale samo pisanie jest dla was tak
- 1
Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących
@AnonimoweMirkoWyznania: Ma bolca na boku.







- Ty skoczysz, oślepisz go, ja sprofanuję ołtarz
Nazajutrz lokalny ksiądz stracił wzrok. Na ołtarzu nigdy nie oprawiono już mszy. Gdy ksiądz zbliżał się z krucyfiksem z ust i oczu Jezusa buchała krew. Ciemna jak smoła.
Kur nigdy nie odnaleziono. Nie wiadomo co mogło się z nimi stać. Lokalny farmer odmawia komentarza. Wiemy jednak, że nie wykazał braku dwóch kur.
To co umarło powróci. Occulti Orderi są znowu wśród nas. Oni wpuszczą nas do raju! Nasz pan otworzy nam zamknięte drzwi. Szatan. Szatan. Szatan uwolni nas z Wiecznego Kręgu.