@JanuszKek: Ahhhh... cóż za pomnik muzyki sakralnej. Cóż za zmiana stylu grupy na praktycznie w całości akustyczny pozbawiony elektroniki. Nie ma dla mnie tu ani jednej niepotrzebnej sekundy. Wszystko jest na swoim miejscu. Mroczny, intrygujący klimat dalekowschodnich legend.

Jak to właściwie określić, to co gra Popul Vuh? Co to jest? Bardzo specyficzna, "autorska" odmiana ambientu. Nazwałbym go ambientem akustycznym. Czyli zasadniczo chodzi o to samo co u Eno, Schulze czy nawet
@DonVincento: jak się słucha rej płyty to aż się człowiek zastanawia gdzie ten "rock" z nazwy krautrock i ile sensu często mają klasyfikacje ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sam album jest moim zdaniem absolutną czołówką krautów (może nawet najlepszy?) oraz jednym z najbardziej unikatowych brzmień w muzyce awangardowej/progresywnej/eksperymentalnej