Cześć,
ostatnio przeprowadziłem się z psem na osiedle mieszkaniowe. Wychodząc z psem ok. ~~ 18-19, usłyszałem, że ktoś za mną biegnie i krzyczy "STÓJ".
Jak już dotarł do mnie to zacząl mi groźić, za to, że mój pies chodzi po trawniku (nie było - specjalnie dzisiaj jeszcze sprawdzałem, żadnego zakazu, że w tym miejscu psy nie mogą się załatwiac/chodzic). Mój pies nawet się tam nie załatwił, więc nie ma mowy o
#famemma