Cześć wszystkim!
Aktualnie mieszkam w Anglii, Sheffield, ale rozmyślam nad przeprowadzka do Szkocji (w sierpniu). Znam angielski, posiadam Nin i pre settle status. Czy oprócz tego będę potrzebowała jakiś innych papierów?
Póki co pracuje na magazynie i pewnie do końca tej całej sytuacji z wirusem się to nie zmieni stąd moje pytanie: jak wygląda sprawa z tego typu pracą w Szkocji? Które miasto jest do tego najlepsze? Zależy mi też na dość
@Yvonnedea: Ogólnie nastaw się że w Szkocji jest mega kapryśna pogoda. Edi jest spoko tylko droższe ceny wynajmu jak np. Jakieś Dundee czy inne Aberdeen. Wszędzie są fabryki i taka gówno robote powinnaś dostać w 90% przypadków za minimalną krajową (nie mylić z londynskim living wage) co do samych miast to edi jest najładniejsze w szkocji i najwiecej mozna pozwiedzac. Fajna starówka i spoko centrum miasta. Super połączenia lotniczne.

Glasgow jest
#uk #anglia #emigracja #pracbaza #pracbazaproblems #polaknaemigracji i dodam jeszcze tag #patologiazewsi bo takie zachowanie wynosi się chyba właśnie z zaściankowych wsi

Siemson, tyle się naczytałem swego czasu o emigracji, przede wszystkim o Polakach na emigracji w większej grupie, jakoś w to nie wierzyłem - powiedziałem sobie w duchu "ja taki nie będę".

I tak też było, koledzy moi z pracy zawsze mogli liczyć na moją pomoc, bo w znakomitej większości wszyscy się
@Marduk123: nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem, kiedyś jednemu powiedziałem, że jestem zajęty i poszedłem w swoją stronę, to był ten typ, który mi groził... Ale konto w banku ma - ma i całą resztę

@Crow7422: nie wierzyłem w to co czytałem w tekstach o Polakach na emigracji, ale to w większości jest prawda, nie mówię że nie można nikomu pomagać, ale dałem palec, a chcieli mi rękę upieprzyć.
@Buraczany: wiesz, podpier#alacze i mniejsi lub więksi zazdrośnicy są też wśród Anglików. My obracamy się w większości wśród Polaków i stąd te opinie o Polakach. Pier#ol to i się śmiej z tego, chodź z uśmiechem na twarzy, ch#j ich strzeli prędzej czy później z zazdrości. Przechodziłem przez to, w życiu prywatnym i zawodowym. Jak Ci się potknie noga to nagle są przy Tobie, pierwsi by pomóc, a jak Ci się układa
@ludzik: Jeśli umiesz norweski to powinieneś bez problemu załapać się na start w pracach typu "półfizyczna" jak kasjer czy sprzedawca, a to już niezły start do pozostania tam na dłużej.
##!$%@? - Polaczki

Krótka historia jak pomagałem znajomemu mieszkania szukać,znajomy jest gejem ale nie o to chodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Od lipca 2016r pomagałem znajomemu z pracy w poszukiwaniu mieszkania.Jezdziłem z nim na oględziny,tłumaczyłem bo zero języka,dzwoniłem po ogłoszeniach,załatwiałem potrzebne papiery itp.itd.
Znajomy nie zarabia żle 1700-1900€ na rękę,więc nic nie budziło moich podejrzeń.
Znajomy w trakcie szukania mieszkania robił zakupy,nic mi do tego jego pieniądze więc