Jestem w niebie, Mircy :> kolejny pyszny #!$%@? po dłuższej przerwie, do tego chyba najlepszy w mojej, póki co dość krótkiej, karierze. Chleb z siemieniem lnianym od Hamelmana, posypany sezamem. Wilgotny, ale ani odrobinę nie lepki, wyjątkowo łatwo się kroi, no i jak już pośrednio wspomniałem - bardzo smaczny. Dodatkowo na mące eko, może dlatego tak ładnie wyszedł :)

Wyszły 2 spore bochenki (po ~900g), ten ładniejszy posłużył jako model, z drugiego
powerfulally - Jestem w niebie, Mircy :> kolejny pyszny #!$%@? po dłuższej przerwie, ...

źródło: comment_D3qFN0zjzG27uyEyECMw029IdikMv3zO.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@psi-nos: ja ze swoim różowym - zawsze tyle piekę - jak wystygnie kroję - porcjami w woreczki do zamrażalnika - a rano w toster i po 5 minutach świeże, chrupiące ciepłe do śniadania :) polecam :)
  • Odpowiedz