#piwo #pinta #ampkonsumuje

Viva la wita! - piwo w stylu imperial witbier, nieznanym mi wcześniej. Oto wrażenia z degustacji:

Barwa słomkowa, nieklarowna. Piana dość gęsta, zostawiająca kożuszek na powierzchni i ślady na ściankach. Słodki aromat, mocno cytrusowy, ale także chmielowy. W smaku w pierwszym momencie wyczuwalne cytrusy, które po chwili ustępują miejsca goryczce, pozostawiającej w jamie ustnej jeszcze chwilę po przełknięciu. Piwo wydaje się lekkie, chociaż, jak mówi biało-pomarańczowa etykieta, ma 16,5
Pobierz
źródło: comment_ZGhVb1vkRedrVOEyFZS5nCZAqsbAgjVI.jpg
@Lrrr: Ja mam tylko problem z ładowaniem, odkąd coś mnie podkusiło żeby włączyć kalibrację nie można podłączyć ładowarki przy choć odrobinę rozładowanej baterii, trzeba włączać komputer bez baterii i wpinać ją na włączonym. Muszę w końcu oddać na gwarancję, bo zwlekam już z pół roku.
@xerez: No ja mam swój ulubiony sklepik z regionalnymi piwami, ale aż takich wynalazków tam nie widziałem (chyba; a wybór mają naprawdę spory). Przejrzę tę listę, dzięki ;>
@npsr: Porter to jeden z moich ulubionych stylów. W sumie też się przymierzam do zrobienia własnego PA czy IPA, AIPA lub coś podobnego, ale na razie inne style próbuję, np. wczoraj grodziskie. Bywałeś na warsztatach w piwotece?
@browarPL: To jest grząski temat. Bo o ile takie cuda na kiju jak gruit i czosnkowe piwo to jest eksperyment, to AIPA eksperymentem dla mnie nie jest. Dla mnie to wprost wynik tego jakie piwa ostatnio są modne i co ludzie kupują. I ile plusów by oni nie załapali takimi postępowaniami, to nieadekwatne do wszystkiego ceny piwa są minusem ogromnym. Nie tędy droga. Gdyby ta podróż kormorana była tańsza od PINTY,
@Rajca:

Gdyby ta podróż kormorana była tańsza od PINTY, AB i innych to mogłaby ostro namieszać na rynku.


Zgadzam się. Jak napisał @xerez, że z ich mocami produkcyjnym mogliby propagować różne style, w przystępniejszej cenie i dostępności niż Alebrowar czy Pinta, np. te AIPA mogłaby zawojować rynek gdyby była właśnie tańsza, a wtedy więcej konsumentów którzy nie są piwoszami skusiłoby się na taki wyrób i może wciągnęliby się do świata
@melekhov: Piłem wszystkie,a dwa nawet na mikro się przewinęły:

Oto Mata IPA

Smoky Joe

B-Day zaś to genialne piwo, jest goryczkowe z silnym cytrusowym aromatem nie przyćmiewającym jednak nut bananowo-goździkowych, goryczka szybko znika z języka i ogólnie jest to bardzo pijalne piwo, mój kandydat na piwo roku 2013 (chyba, że wyjdzie jeszcze coś lepszego).
@melekhov: Smoky Joe świetny stout, bardzo pijalny. Oto Mata IPA też fajne piwo jak dla mnie :) Ale B-Day uważam za ciekawostkę, którą na dłuższą metę nie byłbym wstanie się zbyt często delektować. Za dużo się w nim dzieje jak dla mnie i nie do końca podoba mi się w ostatecznym rozrachunku ten miks smaków i aromatów. Do tego jest ciężkie.
B-Day: Lądowanie w Bawarii #pinta #alebrowar i Piwoteka Narodowa. Ze współpracy tych trzech podmiotów wyszło coś nieprzeciętnego. Weizen IPA. Już po otwarciu butelki uderzył zapach chmielu zmieszany z delikatnymi nutami właściwymi piwu pszenicznemu. Ciemno-miedziane, idealnie klarowne - filtrowana pszenica. Piana znika dość szybko. Najpierw gorycz, do tego specyficzna. Potem smak znany z piw pszenicznych. Ciężko to rozkładać na pojedyncze elementy. Dużo się dzieje, wiele wrażeń w tej samej chwili. 5% z 13,1%
@Rajca: Ze smoków piłem tylko Czerwonego, chociaż polowałem na złotego, bo w jeszcze 2 lata wstecz nie mieliśmy jeszcze zbyt wielu marcowych (jeśli w ogóle jakieś), a ja jeszcze nie byłem na tyle zdesperowany by jeździć po piwo 40km;P Co do Mirosławia, to wydaje mi się, że Fortuna poszła za modą wśród browarów regionalnych na nazwy miejskie, stąd m. in. Kormoran wypuścił Olsztyńskie, Lwówek - Wrocławskie więc Fortuna dała Mirosława (a
@xerez: @Rajca: Każdy z Was był na jakiś wydarzeniu piwnym. Teraz przyszła pora prawdopodobnie na mnie. Jak się okazało, zupełnie o tym zapomniałem, odbywa się od 3 lat, pod koniec maja, Festiwal Piwa. To nie jest wielki ogólnopolski festiiwal jak we Wrocławiu, ale jakaś tam namiasta \jest. Tylko moja obecność raczej będzie niepewna .Ale to sięj eszcze okaże.
Hej , ja również się zdziwiłem. I to pozytywnie. Przed chwilą sobie otwarłem. I jestem pod wrażeniem. Dobrze pijalne, posiada chmielowy aromat , taki ziołowy , można porównać jak w Miłosławiu Pilznerze. Bardzo lekkie. Nie spodziewałem się tego po Kampanii Piwowarskiej :)