Rabbi w synagodze pyta: - Czy ktoś wie dlaczego ci Rosjanie tak nas nie lubią? Mosiek, domyślnie: - Może dlatego, że nie pijemy z nimi wódki? - Niewykluczone - mówi rabbi - Niech każdy z was przyniesie jutro pół litra wódki, poćwiczymy między sobą jak się powinno pić po rusku, żeby nas Rosjanie polubili. Mosiek wychodzi z domu z pólitrówką,a Salcia pyta: - Gdzie niesiesz tą wódkę? - Do
Mirki znajo jakieś miejsce w necie/aplikację do rozliczania się ze znajomymi? Np. jedziemy na wycieczkę i ja płacę za coś, ktoś inny za co innego, a jeszcze ktoś inny za nic. Fajnie by było, żeby z automatu było wiadomo kto komu ile jest winien.