@sargento: Mieszkam tu od urodzenia, zawsze się mówiło na Karolew Retkinia, choć nigdy w to nie wnikalam, czy jest to poprawne czy nie. To takie osiedle niczyje wobec tego, bo ani to Polesie, ani Retka ¯_(ツ)_/¯

Ps. Jestem różowym paskiem OPa, mieszkamy razem na tym *****dołku ;)
  • Odpowiedz
Decathlon na Przymorzu, Sahara jest na Zaspie, obok Screen Pubu. Wejście na obiekt jest ogólnodostępne, tłumów nie uświadczyłem ostatnio, bo mieszkam niedaleko. Jakbyś chciał sobie coś pograć regularnie, z jakąś rywalizacją, to zainteresuj się Playareną - grałem przez ok. 3 lata dopóki nie zerwałem więzadeł ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kapa3991 gramy. Legalnie, czyli 14 na boisku, oprócz tego może być jeszcze dwóch trenerów z licencją. Nie wiem czy to ogólnopolskie takie ilości ale u nas tak jest. I jest gość co pilnuje tych ilości. I policja se czasem przejedzie. No i w maskach i odstępy dwa metry ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Mirki takie mam pytanie, mianowiecie gram dosc czesto na orlikach z zielona trawa i granulatem, nawierzchnia jak cos takiego http://dziennikelblaski.pl/209066,Orlik-przy-Pilsudskiego-juz-do-naprawy-Trawa-sie-odkleja.html
Gram w lankach. Jakie stakie tanie mizuno kupilem, bo byly na promocji kiedys. Gra mi sie dobrze, ale czytalem, ze lepiej grac w turfach bo mniej obciazaja stawy itp.
I tu pytanie czy to tyczy sie wszystkich powierzchni, czy tylko raczje takich twardych brazowych gdzie raczej w lankach sie nie powinno grac.
Wiem ze 3 miesiące później ale może ktoś będzie szukał. Na nawierzchni jak orlik można grać w lankach, najlepiej specjalnie do tego zaprojektowanych najczęściej z dopiskiem AG, ale te FG tez dają radę ale faktycznie podobno zwiększają ryzyko kontuzji. Turfy powinny być stosowane na starego typu murawy tj te dywany co były gorsze niż beton :D no ale oczywiście i w halowkach można pograć na orliku tyle ze no przyjemność jest niska
  • Odpowiedz
Może mam głupie pytanie, ale od 10 lat się nie ruszałem sportowo oprócz roweru, więc postanowiliśmy z kumplami, że będziemy sobie grać w piłkę nożną zimą xD wynajęliśmy boisko pod balonem i z racji tego, że nigdy na takim nie byłem, jestem ciekaw jaka tam może być temperatura, gdy na zewnątrz będzie coś w granicach -4 - 4 stopnie? Wiem, że pewnie co obiekt to inne warunki, ale możecie podzielić się swoimi
@krol_magnezu: #!$%@? balona. Jak nie wali śnieg albo deszcz ze śniegiem to idź na odśnieżone boisko ze sztuczną nawierzchnią (nie wszędzie odśnieżają ale w większym mieście na pewno kilka jest). Gra się bardzo dobrze. Wiadomo, że trzeba się odpowiednio ubrać ale zwykłe ocieplacze na nogi i termiczna bluzka sprawdzają się w 9/10 przypadków. Unikaj jedynie pogody typu: kilka dni deszczu albo deszczu ze śniegiem (temperatura na plusie), a potem nagle mróz
  • Odpowiedz
Wczorajszy poranek wybitnie nie sprzyjał fotografowaniu zwierząt a zwłaszcza ptaków, więc aparat wziąłem ze sobą chyba tylko z przyzwyczajenia. W pewnym momencie będąc w okolicy Jaty wypatrzyłem ptaka drapieżnego. Pierwsza myśl – „znowu myszołów”, ale kolejna sekunda zachwiała tę pewność – ptaszek miał dość dziwny kształt skrzydeł jak na myszołowa. Po cyknięciu kilku zdjęć, powrocie do domu, przewertowaniu przewodnika po ptakach i upewnieniu się u znajomego eksperta mogłem już z całą stanowczością
sedros - Wczorajszy poranek wybitnie nie sprzyjał fotografowaniu zwierząt a zwłaszcza...

źródło: comment_IywBTanzI8Fl09z9vBZislTiks48OEt2.jpg

Pobierz
@sedros: Zazdro. Ja w zeszłym tygodniu pierwszy raz w życiu widziałem orlika krzykliwego, w podtoruńskim lesie. Miałem to szczęście, że stał na gałęzi dosyć niedaleko ode mnie więc dobrze widziałem upierzenie nóg i sylwetkę. Jak sprawdziłem w domu odgłos to potwierdziło się, że to on. Niestety jak zatrzymałem się na rowerze żeby go ustrzelić, to odleciał :/
Dziś liczyłem, że jakiegoś wypatrzę w tym samym lesie, ale bez efektów.
  • Odpowiedz
@sedros: Akurat nie planowałem obserwowania. Po prostu jeżdżę tam często bo mam utwardzoną drogę idealną na rower i usłyszałem dziwne popiskiwanie, więc się zacząłem rozglądać co zacz. Ten raczej na pewno był w drodze na zimowisko. Ale przekonałem się w lipcu, że jak się wjedzie na tereny lęgowe to rower niespecjalnie przeraża - przynajmniej nie myszołowy, które dość głośno mnie wypraszały przez dobry kilometr.
  • Odpowiedz
Mireczki z #krakow orientuje się ktoś jak wygląda sprawa z #orlik przy 8 LO? Jakiś czas temu ósemka ogłosiła, że będą wynajmować ten orlik odpłatnie, ale ciekawy jestem czy dalej tak jest.
  • Odpowiedz
@Gennwat: gra się normalnie w skarpecie/getrach. Ze względów higienicznych, na orliku ze względu na wpadający granulat murawy (w butach z kołnierzem o wiele mniej ale zawsze coś wpadnie), później przy normalnej grze musisz mieć getry by mieć gdzie włożyć ochraniacze.

To tak naprawdę nie jest skarpeta tylko opaska - przenosi miejsce usztywnienia buta z kostki trochę wyżej co daje większą stabilność, mniejsze ryzyko skręcenia kostki (ale oczywiście nie eliminuje) ale minusem
  • Odpowiedz
Mireczki, taka sprawa.

Przy gimnazjum w mojej wiosce, w ubiegłym roku otworzyli Orlika. Z informacji od uczniów, dowiedziałem się, że nawet WF nie zawsze tam się odbywa. Dziś podczas wizyty u dyrekcji dowiedziałem się, że niestety nie mogą udostępnić boiska po godzinach lekcyjnych, bo mają już pozapisywane grupy tak, że nie ma możliwości wpisać nikogo więcej. Czyli wg niej boisko jest zajęte co dzień do godziny 20, a w weekendy jest zamykane,