Opeth jest królem metalu. Nigdy nie wybaczę tym mendom z Hunter Fest, że nie dogadali się zarówno z Opeth jak i Children Of Bodom, a za karnety zwrotu hajsu nie było (tylko za dniowe bilety) ( ͡° ʖ̯ ͡°) Miały być faktury, umowy, że organizatorzy byli fair, a później się okazało, że wszystko dupa i zaczęli się zakrywać jakimiś tajemnicami. Tak było w 2006, a ja to dalej
geuze - Opeth jest królem metalu. Nigdy nie wybaczę tym mendom z Hunter Fest, że nie ...
Nowy wpis na bloga muzycznego.
Tym razem moje trzy ulubione podcasty o biznesie muzycznym/karierze muzycznej.

Szczególnie ciekawe są wywiady z Mikaelem Akerfeldt z #opeth, Alex Webster z #cannibalcorpse , czy Dave Lombardo z #slayer.
Zapraszam: http://www.smarthobbymusician.com/three-great-music-business-podcasts/

Przy okazji mirki od tagu #angielski: fajnie jeśli ktoś by zerknął pod kątem językowym. Myślę, że jest ok, ale możliwe, że coś gdzieś pokręciłem bo już późna godzina. :D
JavaDevMatt - Nowy wpis na bloga muzycznego.
Tym razem moje trzy ulubione podcasty o...

źródło: comment_P1GtrjMwoqikKVpe4QNFNnOL5dRFDXz2.jpg

Pobierz
pamiętam jak za gówniaka ojciec mi pokazał Opeth, jarałem się jak kościoły w Norwegii :D to była chyba moja 1 płytka i jeden z pierwszych kawałków.

w ogóle kulture muzyczną odziedziczyłem po ojcu, może nie słucha black metalu, więcej power, heavy, ale jest też jazz, rock, progresywa. Byliśmy razem na kilku koncertach. Mam zawsze problem z prezentami, bo ma wszystkie płyty jakie sobie wymyśle, więc staram sie kupić cos czego jeszcze nie
sztilq - pamiętam jak za gówniaka ojciec mi pokazał Opeth, jarałem się jak kościoły w...
Mireczki, byłem ostatnio na koncercie Opeth z okazji 25 lecia zespołu w Brukseli. Od tego momentu cały czas mam go gdzieś z tyłu głowy. Postanowiłem ruszyć z dyskografią, by sobie poprzypominać. Przez tydzień słuchałem Orchid, potem kilka razy Morningrise i nastał czas na My arms your hearse. Puściłem tę płytę wczoraj przed snem, po raz pierwszy od kilku dobrych lat. Ogólnie to chyba najbardziej schizowa płyta tej grupy, mocno spirytystyczna. Teksty lecą
@iamthewalrus: słuchało sie w gimbazie całymi dniami. Razem z Damnation tworzy niesamowite połączenie stylów - jest coś z vintage a jednak pozostaje bardzo świeże i niepowtarzalne. No i czekało się te 7 minut na "drop", dzisiaj już człowiek nie ma tyle cierpliwości co kiedyś (,)