Prokuratura w Erfurcie na wschodzie Niemiec potwierdziła, że wszczęła dochodzenie przeciwko pięciu ponad 90-letnim byłym esesmanom służącym jako strażnicy w obozie koncentracyjnym Buchenwald.

Prezes WEI Tomasz Wróblewski z żalem radzi się przygotować na długą wojnę ze środowiskami żydowskimi o prawdę historyczną w sprawie kłamliwego określenia „polskie obozy koncentracyjne”.

Obywatele RP przyszli przygotowani pod ambasadę Izraela, a tam… cicho.

"Przez ostatni rok do Ministerstwa Sprawiedliwości nie dotarła żadna notka, telefon czy nawet fax, że Izrael jest dalej zainteresowany ustawą o IPN mimo, że interesował się np. restytucją".

Cezary Kazimierczak uważa, że zamiast pisać groźne ustawy, należy skutecznie pozywać wszystkich kłamców piszących o „polskich obozach” do sądów o duże odszkodowania. Tak robił Izrael i szybko oduczył od pisania nieprawdy o Holokauście...

Zadziwiająca sytuacja. Polska, która od wielu lat jest największym w świecie kultywatorem pamięci o ofiarach niemieckich obozów koncentracyjnych wśród których są obywatele wszystkich krajów, które zostały dotknięte niemieckim barbarzyństwem staje się obiektem ataku ze strony środowisk żydowskich...

Stosując taką terminologię można powiedzieć, że to nie były niemieckie ani polskie, tylko żydowskie obozy...

"Ustalono, że będzie prowadzony dialog między zespołami obu krajów. Dialog ten nie będzie dotyczył suwerennych decyzji polskiego parlamentu" – napisała rzecznik rządu. " Czyli pogadać zawsze możemy ale sp!@#laj!IE od naszych spraw. Coś pięknego