Też tak macie, że gdy idziecie na spore zakupy np. do Lidla i bierzecie trzy siatki na zakupy, to najpierw wkładacie wszystkie produkty do koszyka, odjeżdżacie na bok i wkładając rzeczy do siatek robicie load balancing? Tzn. najpierw wkładacie do każdej na dno ciężkie rzeczy jak np. soki w kartonie, piwa w butelce, płyn do mycia naczyń, a potem na to lekkie (w stosunku do objętości) czipsy, wafle i batony (#pozdrodlakumatych),