Głęboko gardzę nowobogackimi bananami, pokazującymi za wszelką cenę że są lepsi od społeczeństwa.

#!$%@?ą mnie szczególnie mordy ich synusiów i córeczek, nieskalane zmartwieniami i dylematami.

Ostatnio udałem się do Cosmopolitana, gdzie kupiłem buteleczkę Fritz Coli za 12 zł (xDD) i siadłem obserwować tych kosmitów:

1.
To samo jest #!$%@? u nas :(


@enfersurterre: Nie do konca. Na szczescie dla nas, uchowalismy sie przed oligarchia #!$%@? sie tym poziomem bezczelnosci, #!$%@? i calkowitym brakiem skrupulow w materii drenowania srodkow publicznych.
  • Odpowiedz
Wczoraj z moją żoną poszliśmy do wychwalanej restauracji w stylu amerykańskim. Siedliśmy, zamawiamy, wchodzi facet ze dziewczyną. Oboje ubrani ze smakiem i pewnie dosyć drogo. Z daleka widać, że pan jest królem świata, a przynajmniej za takiego się uważa. Pani z zawodu: „żona dyrektora”. Facet rozgląda się. Jedwabny szal, zawiązany w gustowny węzeł, subtelnie powiewa między połami drogiej, turkusowej marynarki. Restauracja (z założenia „steak house”, co widać na szyldzie przed wejściem), #!$%@? dosłownie po same brzegi, jakieś tylko pojedyncze stoliki wolne. Wszyscy jedzą, na stołach stoją burgery, steki, sałatki, ogólnie rozpusta i bachanalia pełną gębą. Mięso rumiane, jak rzeźnia o poranku. Facet przystanął w pół kroku, rozejrzał się dookoła, objął to wszystko wzorkiem. Zaczepił przechodzącą kelnerkę, spojrzał jej głęboko w oczy i powiedział, właściwie krzyknął:


Zdębiałem na chwilę. oczochodzi.gif. Kelnerka cierpliwie wytłumaczyła, że owszem, to jest restauracja, tu generalnie się je, mamy to i to, mamy również alkohol. Kręcili nosem na stoliki, w końcu usiedli przy jakimś małym stoliku na środku sali, dwa metry od nas. Dziewczyna wyraźnie kręci nosem. „Jak to, jej misio taki #!$%@? stolik załatwił”. No i patrzy w naszą stronę, o zgrozo, a tam para buraków, plebejuszy, siedzi na skórze. Księżniczka spojrzała na swojego misia:

- Ja chcę siedzieć tam gdzie oni. – powiedziała. Zamarłem, wielki hambex zatrzymał się w połowie drogi do ust. Zapadła cisza. Misio zwracając się do kelnerki:
moja #!$%@? genialna siostra siedzi sobie na facebooku, kwejku czy innym gownie, i slucha muzyki, i ta muzyka leci z youtube, w hd #!$%@? mac, #nowobogaccy ja #!$%@?, i jeszcze sie jej na innej karcie film buforuje, i tak siedzi i przeglada te kwejkoguwna a ja jestem za sciana i nie jestem smieszkiem i nie mam batonow w szafce i mam tez zajebista predkosc downloadu 270kb/s -.- #gorzkiezale