Zwracam się do ludzi, którzy są audiofilami
Bo tylko wy zrozumiecie mój ból
Mam wysokiej jakosci sprzet, dosyć doinwestowany, kable, specjalne ekrany na ścianach, filtry, ściereczki, wygłuszacze szumów, ale nadal jest coś nie tak
Moje ucho bezbłednie to wychwytuje
I podejrzewam, ze to wina matki, matka ma plomby z PRL (metalowe) i myślę ze tu tkwi przycznyna
Nie wiem czy ona powoduje zakłócenia, rezonans w pomieszczeniach, jakby ktoś żyletkami ciął moje uszy.