Właśnie zagłosowałem. Babka ok. 50 lat tylko spojrzała na telefon po nazwisko i już. Żadnej weryfikacji.
Obok stał ojciec, który się pytał czy jego syn może zagłosować jak nie odebrał nowego dowodu. Wtedy wszystkie zgodnie (nawet z "żoną zaufania") stwierdziły, że wystarczy "dowolny dokument ze zdjęciem". Myślę, że nawet mój identyfikator z pracy by przeszedł.
Co do karty to mi babeczka zagięła sama kartę (wcześniej nie pamiętam by tak robili).
Ja podszedłem
Obok stał ojciec, który się pytał czy jego syn może zagłosować jak nie odebrał nowego dowodu. Wtedy wszystkie zgodnie (nawet z "żoną zaufania") stwierdziły, że wystarczy "dowolny dokument ze zdjęciem". Myślę, że nawet mój identyfikator z pracy by przeszedł.
Co do karty to mi babeczka zagięła sama kartę (wcześniej nie pamiętam by tak robili).
Ja podszedłem
Jakie pole do nadużyć daje ta aplikacja mObywatel. Weryfikacja odbywa się poprzez "pływający" hologram i "pulsujaca" flagę. Wystarczy zrobić gifa i możemy głosować w czyimś imieniu...