Po pierwsze musze napisać, że #marvel fag z tej strony i ogólny zapaleniec komiksów. Przechodząc jednak do sedna...
Byłem na Batman v Superman i poczułem się zobowiązany dać swoje świadectwo, bo nie mam najmniejszego pojęcia dlaczego krytycy tak zjechali ten film [uwaga na leciutkie spoilery]. Ten film jest zajebisty, no może nie bez wad, ale bardzo dobry. Z głównych bolączek na jakie cierpi to:
1. Chaotyczny montaż- ale nie jakiś bezład. Generalnie trzeba uważać, bo nie raz szybko akcja przenosi się w zupełnie inne miejsce lub w czasie, większym lub mniejszym. Jak uważasz na to co się dzieję i potrafisz uruchomić szare komórki, by uzupełnić niektóre dziurki to sobie poradzisz.
2. Lex Zukerberg. Trochę za bardzo szalony, ale nadal to master mind snujący niestworzone intrygi.
3. Do mniejszych należałoby wrzucić dialogi, zwłaszcza Luthora, które nie porywają, a czasem są kwestiami wyjętymi z dupy.
Teraz o tych lepszych
@Rience93: Też właśnie wróciłem. Film mocno mi się podobał - może to dlatego, że obniżyłem wymagania. Co do minusów - to w zasadzie mam tylko jeden dodatkowy do Twoich:
Nie zawsze przejścia między scenami są sensowne - przykład - mocne sceny walki a tu nagle jakiś patetyczny dialog na temat miłości - bez żadnego dopasowania napięcia. Nie tylko ja z tego śmiechłem, więc takie coś nie powinno trafić do filmu.
  • Odpowiedz
@Dziglipaf:

ZNACIE TYCH PSEUDOFANÓW, NIE? XD NIEOBLICZALNI, TACY SĄ NAJLEPSI, TACY "POZYTYWNIE #!$%@?ĘCI" SZALENI. POTAGUJĄ SOBIE #marvel, A CHODZI O CO INNEGO. SKOK W BOK Z BATMANEM BO HORMONY KAZAŁY, GORĄCY TEMPERAMENT XDDDD
  • Odpowiedz
Szukam komiksów w których opisana była by geneza postaci. Do tej pory przeczytałem takie oto tytuły:
Batman: "Rok Pierwszy", "Ziemia Jeden" - które opisują powstanie gacka i jego pierwsze dni działalności. "Zabójczy Żart", "TM-Semic 1/95 Zemsta Bane'a" - które opisują genezę Jokera i Bane'a, oraz "Azyl Arkham" które poniekąd wyjaśnia powstanie szpitala dla psychicznie chorych.
"Punisher: Rok Pierwszy" i "DareDevil the man without fear" - genezy Franka Castela i Mata Murdocka.
Poszukuję
#film #komiks #marvel
mam takie pytanie, w lutym oglądałem Deadpool w kinie, teraz oglądam x man geneza wolverin
i ktoś wyjaśni o co chodzi, deadpool ten z xman a z filmu o nim to niemal dwie różne postacie, jakby nie powiązane, kupy mi się nie trzyma postać.
@tabarok: No generalnie to tak. X-meni (x-mani?) byli pierwsi i fani najemnika z niewyparzoną gębą wieszali psy na tym filmie za to jak go przedstawili. Film Deadpool jest już natomiast prawilny i miałeś tam nawet scenę z figurką Deadpoola z Xów. Więc generalnie jest tak - Deadpoola w X-men olewasz i zapominasz. On nie istnieje tak jak nie istnieje film o nazwie Wiedźmin. Coś takiego nigdy nie powstało ( ͡
  • Odpowiedz
@GoombaPL: Zamiast marnować czas na recenzję, powinieneś dowiedzieć się kim jest Deadpool i dopiero po tym zadecydować, czy tego typu postać Ci odpowiada. Film faktycznie jest średni, ale adaptacją komiksu jest świetną.
To właśnie tym się ludzie zachwycają, a nie poziomem filmu.
Sam sobie zaszkodziłeś. Iść na film o Deadpoolu i narzekać, że jest to głupkowata komedia, to jakby iść do damskiej toalety i narzekać, że za dużo w niej
  • Odpowiedz
@radd00: [dzięki mirku ,postaram się nadrobić w te święta ;) ]
p.s. nie wiedziałem że Strażnicy Galaktyki to też marvel :) zajefajny film ;) ( mam w aucie soundtracka na cd ..mój ulubiony mixtape) :D
  • Odpowiedz
#!$%@?, pomyślałem sobie, że obejrzę komiksowe seriale o superbohaterach, bo czasem fajnie obejrzeć coś dla czystej rozrywki, bez analiz, interpretacji i myślenia.
Padło na Agents of S.H.I.E.L.D na początek. Ja #!$%@? jakie to jest gówno. Obejrzałem 5 odcinków i mam dość, ale boję się włączyć czegoś innego, bo wiem, że będzie to podobny poziom. Ja #!$%@?.
#seriale #marvel #dc
@komitet_figli: "Agents of SHIELD" nie ma może świetnego początku, ale nie pamiętam, żebym czuł się jakoś odrzucony tymi pierwszymi odcinkami. Najbardziej serial się rozwija od połowy sezonu, gdy łączy się z wydarzeniami z drugiego "Kapitana Ameryki". Później jest już tylko lepiej i zachowuje zwyżkową tendencję jakości. Generalnie ten serial oraz "Agent Carter" (której drugi sezon uważam za nieporozumienie po pierwszym, całkiem przyjemnym) mają najwięcej nawiązań do Kinowego Uniwersum.

Jednak o
  • Odpowiedz
@matowoszary: jest tak jak pisał @coolface, takie są powody Batmana, natomiast Superman, został zmuszony przez Lexa do zabicia Batmana, gdyż też przetrzymywał jego matkę (tą na Ziemi, bo wiadomo, biologiczna nie żyje). On poleciał do Batmana i chciał z nim współpracować, mówiąc, że jest inaczej niż mówił wcześniej. Natomiast Batman czekał na niego i z użyciem kryptonitu w formie gazu, osłabia Supermana i mocno go łomocze, aż finalnie
  • Odpowiedz