Żeli Papą fasamik tonem a selewi
Szukametetele pakhawi a sawi
Żimemea fe akodemate mła pfu
Akode ma e rahtyny nas na
Sążyno Rapapadziej
Ątre kanante ą prapapasej
Safafira raha grega nakanokanaka dej
Ohtopa fe asik tamadej otużóra
Ewira, ewira maseta syl syl syl
Kamadyh tu nu ti mła tła
Kanamietar kadawerka Tora Hater
mata ga
O-ątre amor kala styla kha
Arkyrka dyj,
Arkyrka di kawaj
Prapapasej a tyn tyny
Naj naj naj
Moja kariera zaczęła się dwa dni temu,
kiedy wpier***** słoik dżemu.
Nie wiedziałem nic o tym nigdy, nie,
lecz ten dżem zadziałał mnie
w głowie.
Na bemowie,
kiedy wsiadałem do samolotu
widziałem parę dzikich kotów.
Wyskoczyły za mną i zaczęły grać,
a ja na to im - idźcie spać.
Wymyśliłem i użyłem,
i stworzyłem to, co marzyłem.
Miałem wszystko, lecz nic nie mam,
ale to powstanie jakaś wielka wena.
Z tego nic
@AlfaMirek: Siedzę teraz za kratkami.
Z pałami.
Widzą mnie i są śmiechami.
Pały mnie gonią,
Ja mam ich w dupie.
Ja żyje tym, co ja wyłupie.
Siedzę, kua, chyba za nic,
Nic nie widzę, lecz gram dla nich.
Mam za to nic mówione,
Wszystko ku
a nagle jest skończone.
Zamknęli mnie kua cwele jene!
Nie wiedzieli co ja miałem właśnie w planie.
A miałem w planie zagrać jakąś
Są fani?

Moja kariera zaczęła się dwa dni temu,
kiedy wpier***** słoik dżemu.
Nie wiedziałem nic o tym nigdy, nie,
lecz ten dżem zadziałał mnie
w głowie.
Na bemowie,
kiedy wsiadałem do samolotu
widziałem parę dzikich kotów.
Wyskoczyły za mną i zaczęły grać,
a ja na to im - idźcie spać.
Wymyśliłem i użyłem,
i stworzyłem to, co marzyłem.
Miałem wszystko, lecz nic nie mam,
ale to powstanie jakaś wielka wena.
Z