• 1
@ptasi_muszczek: Witam, też tam byłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ludzie byli mega negatywne zaskoczeni. Sporo osób, przez cały koncert siedziała w telefonie.
Akurat stałem przy dziewczynie, dla której Kortez był główną gwiazdą i była strasznie rozczarowana.

Ogólnie to wydaje mi się, że słabo to rozegrali w drugim dniu. Mery Spolsky mogli dać pod koniec, to by ładnie rozbudziła całe towarzystwo
  • Odpowiedz
@AmarPelosDois: Już kiedyś pisałem, że to typowy warszawski, wielkomiejski romantyk. Powinien siedzieć przy kominku, czytać ksiązki, grać na gitarze, śpiewać z Rojkiem, dyskutować na tematy poważne i bardziej poważne z Quebo, a nie męczyć bułę w KS.
  • Odpowiedz
  • 0
Bardzo, bardzo lubię. Słuchając czuję taki klimat jak w filmie Interstellar. W sumie troszkę słychać taki efekt "kosmiczny", elektroniczne dźwięki, jakie użył Zimmer, tworząc muzykę do filmu.
  • Odpowiedz