Na początek pytanie: Kto był taki mądry, że postanowił wywalić cukier z tego napoju? xD
Przecież tego nie dało się pić!

Swego czasu piłem dość dużo Mountain Dew, ale po wprowadzeniu partii bez cukru, nastąpiła długa abstynencjia - tych pomyj nie dało się pić!

W sumie cieszę się, że szefostwo firmy poszło po rozum do głowy. Teraz z pewnością wrócę do napoju. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#konkursmd
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
#konkursmd pamiętam jak za gówniaka z kumplami zorganizowaliśmy sobie Sylwestra. Oczywiście alkoholu nikt wtedy nie pił, nawet na piccolo byliśmy za młodzi, więc kupiliśmy mountain dew, do dziś się ze mnie śmieją że byłem po nim pijany xD to jest dosłowny "smak dzieciństwa".
Mountain Dew jako jedyny z tych wszystkich piciek nie wzbudza u mnie odruchu wymiotnego. Ponadto ten MD bez kalorii, czy tam bez cukru to było jawne morderstwo klientów. Jaram się jak dzieciak, bo jest to też smak mojego dzieciństwa. W szkole podstawowej, gdy puszkę coli można było dostać jeszcze za 50 gr i do tego za 50gr paczke maczug, dostawałem od mamy tzw. zaskórniaki. Zaskórniakiem było 5 zł, którym podbijałem nasz wiejski
Powrót zielonego Mountain Dew to nie tylko powrót pysznego pićku ale i wspomnień...
Troszkę lat w tył praktykowaliśmy paczką kumpli “tradycje” czyli puszeczka MappenDju z lodóweczki po każdym treningu, lekcji WF czy wyjściu na dwór. Piękne czasy, tradycji już się nie wznowi bo i paczka znikła jak pamiętny smak, ale puszeczka MappenDju na chwile nostalgii nie zaszkodzi ( ͡º ͜ʖ͡º) #konkursmd
Dlaczego ja? Bo tym "zero" zniszczyliście mi jedno z lepszych wspomnień późnego dzieciństwa (3-6klasa podbazy). Komputer już nie był luksusem i każdy miał, często przez pół dnia w piątek/sobotę targalismy te pecety przez dwa osiedla żeby u jednego zrobić nockę (cs, tibia, te klimaty) i zawsze, ale to zawsze braliśmy do tego mountain dew. Nie jestem specjalnie przewrażliwiony na punkcie słodkich smaków, ten posmak MT to było coś, co mnie robiło. Pamiętam,
#konkursmd no co tu dużo mówić, po prostu uwielbiam ten smak i dlatego się tym jaram ʕʔ W dodatku podobno bardzo dobrze smakują z wódką (niestety nie mogłem tego przetestować, więc z tym zapasem pićka mógłbym ze znajomymi to przetestować (ʘʘ))
Oryginalny smak MD był jak Bóg, dawał ci radość, pocieszał w trudnych chwilach i byłeś gotów dać na niego wszystkie twoje pieniądze. Kiedy go zabrakło poczułem pustkę, gdzieś głęboko w sercu. Na początku próbowałem zapić smutek, ale nowy smak nie przekonał mnie zbytnio do siebie, nie mówiąc o innych zamiennikach. Schudłem z 10 kilo, prawie nie wychodziłem z domu, a dzień zawsze wydawał mi się beznadziejny. Jest to historia tragiczna, lecz z