Siostra dała mi znać, że mama ma teraz kiepski okres (niecałe trzy miesiące temu zmarł mój Tato) i bardzo za mną tęskni (podczas ostatnich miesięcy kiedy Tata chorował zrezygnowałam z pracy i byłam z nimi). Co robi córeczka? Trzy dni pracy zdalnej = tydzień z mamą! Mama myśli, że przyjadę dopiero za miesiąc a tymczasem ja będę w środę.

Będziemy spacerować z piesą, odwiedzać moje rodzeństwo, pić pyszne herbatki i będę Mamie
Mama mi oświadczyła w święta, że jak byłam mała to jadłam na obiad gołębia u prababci... ( #wielkopolska #poznan, to u Was normalne?)
Tak samo po latach przyznała mi się, że jak mój króliczek zdechł jak spędzałam z dziadkami wakacje to go wywaliła na śmietnik, bo nie wiedziała co zrobić.
Jak jej się kiedyś przyznałam, że pierwszy raz spróbowałam zielska, to ona na to "Tak?! Ja też! W zeszłym tygodniu po pracy. Siedziałam, siedziałam i jak wstałam to byłam taaaaka wysoka!" (oczywiście dodała, że jak mi się nie podobało, to żebym nie paliła)
Przyznała mi się też do tego, że jak zaczęła mnie rodzić, to tak serio myślała, że chce jej się na kibelek, bo obżarła się agrestu przed snem () dopiero po przysiadnięciu
W.....a - Mama mi oświadczyła w święta, że jak byłam mała to jadłam na obiad gołębia ...

źródło: comment_cBMN3U77sQRQGurXo0Mu2dFPVSmZdy2I.jpg

Pobierz
@Werkaaa: Ja prawie całe swoje guwniakowe życie wsuwałem młode, gotowane gołębie od wuja z działki, tak samo jak moje rodzeństwo, a tu i to w sumie nie pierwszy raz słyszę, że to coś niespotykanego w innych częściach świata.
  • Odpowiedz
@Werkaaa: Gołębie mięso należy do jednego z najzdrowszych i najsmaczniejszych, w lepszych restauracjach możesz dostać gołębia do jedzenia. Zresztą w zeszłym roku tuszki z młodych gołębi zostały wpisane na listę produktów tradycyjnych woj. opolskiego.
  • Odpowiedz
Dzisiaj po powrocie z pracy mama od razu pyta się mnie co przeskrobałem, bo policja przychodziła i o mnie pytali. Od razu lekka konsternacja i staram się sobie przypomnieć czy mogą mnie za coś ścigać. Wypytuję mamę dalej o szczegóły, a mamusia dalej brnie, że policja była i o Krzysztofa pytali. W tym momencie przeleciałem wszystkie możliwe sytuacje, za które mógłbym mieć kłopoty i wyszło mi, że na upartego na pewno coś