Mój znajomy ma trójkę dzieci. Dwóch chłopców i jedną dziewczynkę. Z jednym z chłopców lev8 ma problem bo mały je tylko kiełbasę gotowaną, bułkę z masłem i kurczaka z sosem. Zero warzyw i owoców. I tak się składa że mały harata w gałę. Pojechał na jakiś turniej, który srogo przerżnęli i w niewyjaśnianych okolicznościach nie zdążyli na stołówkę na obiad. Trener się nad łepkami zlitował bo wszyscy głodni po turnieju i zabrał
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tomekamila: to jest nic. Kiedyś na szkolnej wycieczce w podstawówce byliśmy w MC. Był zakład kto najwięcej wszamie hamburgerow, koleś zjadł chyba z 15 szt. Ale długo wynikiem się nie nacieszyl ! Wychodząc obrzygal jakiegoś kolesia
  • Odpowiedz
Zamówiłem sobie zestaw Grandera w KFC, zapłaciłem prawie 2 dychy. Jak wracając z kubkiem zobaczyłem, co mi dano na tacy to miałem ochotę powiedzieć "Czy Ciebie proszę Pani do reszty p-------o?"

Ale to przecież nie jej wina, że żarcie w cenie dobrego obiadu wygląda jak przekąska dla przedszkolaka. Paczuszka frytek wielkości małego słonecznika chyba najbardziej rozczarowała (na opakowaniu dla większej ironii napisano BIG).

Bułą się najadłem, ale na pewno nie jest warta tyle
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pzanty: Nie wiem gdzie dostałeś małego grandera, bo ja w--------m jak dzik, a tym się akurat najadam. A co do frytek, to odkąd wprowadzili kubełek jako opcję, w ogóle już nie biorę dużych, bo "duże" to śmiech w każdym fast foodzie poza makiem :P sama buła kosztuje niecałe 12 zł, w maku się nie najem praktycznie niczym tak fajnie w tej cenie
  • Odpowiedz