17 latka pracuje z moją koleżanką w lodziarni. Wczoraj poprosiła żeby wyjść 5 minut wcześniej bo ma tramwaj. Po kilku minutach od wyjścia wróciła cała zapłakana i powiedziała "było ich ośmiu i mnie dotykali". Policja wezwana, przyjechali po kilku minutach. Powiedziała policji, że byli opaleni a oni na to - "ciapaci tak?" a ona przytaknęła. Poszli ich szukać, ale już pojechali tramwajem. Może będą sprawdzać kamery. To tak miraski, żebyście wiedzieli, że