Mam wreszcie weekend w #uk #londyn #emigracja. Zajebiscie bulwo. 1dzien. Ale było fajnie dziś. #coolstory : zabijamy czas żeby tylko dotrwać do 7 a tu #!$%@? hadżi dzwoni ze ktoś komuś zastawił podjazd. No to jedziemy na kogutach,drifty i te rzeczy. Podjezdzam a tu #imba jak #!$%@?. Jeden #!$%@? mądry zastawił drugiemu podjazd #bojowkahondycivic i tamten nie może do
Egzamin ustny na #studbaza , wszyscy czekający na swoją kolej się uczą tylko nie ja przecież po co - bezspinysadrugieterminy , #heheszki #hehestudenty i w ogóle z kolegami , jaki ja nie luzak i hura bura ...
Koledzy: Anon nie odwalisz żadnej #imba wchodząc przecież i tak nie zaliczysz. Ja : ja nie zrobie? To potrzymaj mi zeszyt( ͡° ͜ʖ ͡°) ! Wchodzę do sali i zaczynam rapować :


Na
Ehhh, niech się ten obrzydliwy i pisany marną prozą scenariusz zwany moim życiem skończy ( ͡° ʖ̯ ͡°) Nigdy już jej nie zobaczę. Najfajniejsza dziewczyna jaką ostatnio poznałem, najbardziej urocze stworzonko zniknęło. A wszystko przez ich pazernego managera, który nie dość, że zatrudniał ich nielegalnie, okradał ich na kase to jeszcze zaczął okradać firmę. No i wczoraj popołudniu wjechała do firmy kriminalna a za nimi imigracyjni i wszystkie
  • Odpowiedz