I znowu wróciłem od HIMYM. To najbardziej życiowy sitcom ever. Pamiętacie jak Ted siedział sam u MacLarena z biletem na Roboty vs Wrestlers, bo nie miał z kim pójść? Marshall i Lily zajęci dzieckiem, Barney zajęty z Robin załatwianiem wesela. Więc właśnie jestem w tym momencie swojego życia.

Do kwietnia jeszcze nic na to nie wskazywało. Wtedy mój najlepszy przyjaciel zaprosił mnie na piwo i dał mi zaproszenie na swoje wesele. To świetna para, więc od zawsze im kibicowałem i wiele razem przeżyliśmy. Wesele było piękne. Tutaj kontakt oczywiście jest, widujemy się, jego żona mnie bardzo lubi, to dla mnie taki Marshall i Lily - zawsze im trochę zazdrościłem tego gdy zbliżały się święta, bo ja jednak wybierałem zawsze samotność. Kocham ich jako przyjaciół, są dla mnie mega ważni - ale wiadomo, mają teraz swoje życie.

Mam też przyjaciela nr 2. Jeszcze w Czerwcu imprezowaliśmy w Turcji, poznawaliśmy razem laski i paliliśmy cygaro na balkonie o 2 w nocy. Po wakacjach poznał dziewczynę i już jest w związku. Niezliczone ilości spotkań przy flaszce, niezliczone ilości wypadów na kluby, wspólne poznawanie dziewczyn, granie w bilard - jak Ted i Barney - i tak od wielu lat. I mega mnie boli to, że prawdopodobnie ten pociąg już odjechał, bo znaleźć takiego skrzydłowego to prawdziwy skarb.

Mój
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@neverwalkalone:
Przeczytałem to dopiero dzisiaj ale mam nadzieję Mireczku, że jest ci trochę lepiej :)

Można by rzec, że wychowałem się m.in. na himym i marzyłem o tym żeby mieć taką paczkę przyjaciół bo zawsze mi tego brakowało. Teraz jakoś się szczęśliwie złożyło, że taką mam ale gdzieś tam z tyłu głowy siedzą obawy, że prędzej czy później to się skończy i każdy pójdzie w swoją stronę, a ja zostanę
  • Odpowiedz
@vateras131: A jest lepiej o wiele. To był taki moment, ale na szczęście tylko moment. Okazało się, że po ślubie mojego przyjaciela kontakt z nim nie tylko się nie pogorszył, ale i polepszył o wiele. Spotykamy się częściej niż przed ich ślubem i każde spotkanie jest mega - to są tacy moi Marshall i Lily i są w tym świetni. Nawet ich historia miłosna jest podobna do M i L.
  • Odpowiedz
Po latach wróciłem do "Jak poznałem waszą matkę" i cóż mogę powiedzieć - to wciąż najlepszy sitcom, jaki kiedykolwiek powstał. A za drugim podejściem - jak już wiemy o czym NAPRAWDĘ jest ten serial - robi jeszcze większe wrażenie.

Perfekcyjna historia z nieperfekcyjnymi bohaterami i świetnym humorem - który w obecnych czasach byłby niekiedy już niestety na cenzurowanym.

2 ostatnie sezony oczywiście nigdy nie powinny powstać i były zwykłym skokiem na kasę, ale cóż... ten serial to wciąż perełka. Z jednej strony how i met your mother to po prostu przezabawny sitcom, ale z drugiej strony - daje też coś więcej. Zapewne wielu z nas (tych już nieco starszych) w tym serialu widzi podobieństwa ze swojego życia, bowiem to też najbardziej życiowy sitcom, jaki kiedykolwiek powstał. Nie ma tutaj żadnego porównania chociażby do friends, którzy przy himym wyglądają jak latynoska telenowela.

Sceny,
waro - Po latach wróciłem do "Jak poznałem waszą matkę" i cóż mogę powiedzieć - to wc...

źródło: scale

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@waro: nie dotrwałem do tytułowego momentu - Jak poznałem twoją matkę, a ponoć w ostatnich odcinkach bohater głowny ją spotyka.
Serial drętwy. sztuczny.
  • Odpowiedz
Patrzcie jaką piękna dostałam #bombka od @pomidorowka na #wykopaka
Fani #howimetyourmother #himym z pewnością wiedzą o co chodzi ()()(
Kochana pokazpake zrobię 27 grudnia :)
Jeszcze raz dziękuję ( ʖ̯)( ʖ̯)
karmelkowa - Patrzcie jaką piękna dostałam #bombka od @pomidorowka na #wykopaka
Fani ...

źródło: comment_1671965883YdAy5FGJDdg9Lp3mJMd2Ue.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#himym #seriale #howimetyourmother
Ostatnio odświeżam sobie serial po paru latach, jestem już na 8 sezonie... I cholera, pamiętam jak to się skończy i odbiera to całą frajdę z oglądania! Nie dlatego, że brak elementu zaskoczenia, tylko dlatego, że twórcy #!$%@? zakończenie tak epicko, pogrzebując cały fajny wątek związku Robin i Barneya, ich przemiany, cały rozwój postaci Teda i jego obsesji na punkcie Robin, zamknięcia tego rozdziału,
indeeed - #himym #seriale #howimetyourmother
Ostatnio odświeżam sobie serial po paru ...

źródło: comment_1639175994bArbJW8lAlSmrXEJbLccjV.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
Nienawidzę #howimetyourmother. Nie ma drugiego takiego serialu który powoduje we mnie nostalgię za czymś czego nigdy nie przeżyłem i nie przeżyje. Sugeruje, że gdzieś tam są ludzie którzy mają takie życie jak główni bohaterowie i powoduje że czuje się źle patrząc na swoje. Od małego gdzieś uczestniczę w tym wyścigu szczurów, od pierwszego roku studiów pracuje w IT, czuję przez ten serial jakby ominęło mnie wszystko co mnie mogło
KQQQ - Nienawidzę #howimetyourmother. Nie ma drugiego takiego serialu który powoduje ...

źródło: comment_16342970249c19AtAo1nqIqHD1fn9h6D.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Sugeruje, że gdzieś tam są ludzie którzy mają takie życie jak główni bohaterowie i powoduje że czuje się źle patrząc na swoje. Od małego gdzieś uczestniczę w tym wyścigu szczurów, od pierwszego roku studiów pracuje w IT, czuję przez ten serial jakby ominęło mnie wszystko co mnie mogło ominąć


@KQQQ: sugerowanie ze ten serial ma cokolwiek wspólnego z rzeczywistością jest śmieszne :)
  • Odpowiedz
@joolekk: Ted miał coś z głową, poznał ideał, a dalej tęsknił za niezrównoważoną i puszczalską Robin (°° pamiętam tylko, że jak serial był popularny, to pół internetu się nią jarało, a ja nie rozumiem czym, bo to nie jest żaden materiał na poważny związek
  • Odpowiedz
@Polasz: Co wy się dzisiaj umówiliście, czy co? Już widzę 3 wpis o takiej samej tematyce pt. "Najlepszy serial komediowy" tylko z innym serialem xD
  • Odpowiedz
Serwis OnBuy.com zlecił badania, których celem było wyłonienie najśmieszniejszego serialu z najpopularniejszych współczesnych produkcji. Ich wyniki są jednoznaczne: "The Office" to najśmieszniejszy serial ze wszystkich.


źródło: KLIK
#seriale #komedia #theoffice #friends #howimetyourmother #bigbangtheory
grzesix2 - > Serwis OnBuy.com zlecił badania, których celem było wyłonienie najśmiesz...

źródło: comment_1606149957jGtK87wlyKx5JIUdYaF8lo.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Blezio2: czemu? Ten serial już się zestarzał i obecne młode pokolenie go nie rozumie czy nie lubi. A poza tym choć sam nie jestem jakimś hejterem to nie uważam żeby ten serial był wybitnie śmieszny. Był fajny, dobrze się go oglądało, ale czy był jakoś bardzo śmieszny? No nie wiem
  • Odpowiedz
ale niedokładności są w serialu How I Met Your Mother. W odcinku 4 sezonu pierwszego.
20min30sek - koleś je oliwkę
Później oliwka znowu jest w kieliszku
Później nie biorąc oliwki trzyma ją
Później znowu oliwka w kieliszku nie odkładając jej
Później znowu trzyma oliwkę nie biorąc jej
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@johnnyMetalowy: @NickciN: przez 9 sezonów można naprawdę się zżyć z bohaterami, to jest naprawdę genialny, serial, też bym chciał go jeszcze raz obejrzeć po raz pierwszy :)

Łyżeczka dziegciu: wszystko było ekstra, dopóki nie okazało się, że #!$%@? widzów z odcinkiem finałowym, który nagrali... w drugim sezonie. Czaisz bazę? Nagrali finał całego serialu po dwóch latach, potem wyszło genialnych 7 sezonów, po których puścili odcinek finałowy, który kompletnie
  • Odpowiedz