@Threepwood: No ba, gdzieś mam w zakładkach link do pełnej wersji Wojny i Pokoju w wysokiej jakości online ;)

Zresztą, jak było trzeba to i w Polsce zaganiało się poborowych do filmu. Krzyżacy, Potop, Pan Wołodyjowski - czasem wiele wpadek, trochę kulawe sceny walki, ale czuło się ten ogrom przedsięwzięcia. Przemarsz wojsk szwedzkich z Potopu, to jedna z moich ulubionych scen filmowych. Dziś, świadomość, że większość scen batalistycznych to CGI, "lekko"
@ecconomicus: Mosfilm ma oficjalny profil na youtubie. Do Wojny i Pokoju jakoś zabrać się nie mogę, czas trwania mnie przeraża.

Sceny ze statystami raczej lepiej wyglądają, ale kto by się teraz bawił w zatrudnianie takiel ilości statystów.

Swoją drogą Japończycy też używali wojska w swoich filmach np. Ran