Najlepsza. Czarna herbata. EVER!

Mi Xiang hong cha z Tajwanu. Jej nazwa (蜜香) oznacza "zapach miodu". Jak się nazywa, tak smakuje. Miód! ale więcej w niej nut owocowych, niż miodowych.

Tak jak w przypadku oolonga Gui Fei, o którym pisałem już w tagu #herbaciarnia, krzewy podgryzane są przez pluskwiaki.

Tajwan słynie z oolongów, a każda czarna herbata z Tajwanu jest rarytasem. Ta jest chyba punktem kulminacyjnym techniki wyrobu czarnych herbat. Smakuje
S.....v - Najlepsza. Czarna herbata. EVER!

Mi Xiang hong cha z Tajwanu. Jej nazwa (蜜...

źródło: comment_akAoPwm5JWb7agWyNj6XYa6sFGhBodsB.jpg

Pobierz
@Synekdocha: Kwintesencja brytyjskiej kultury herbacianej ;-)


Fajna ciekawostka.

Najbardziej interesujący jest punkt o kolejności mleko-herbata, czy herbata-mleko. Okazuje się, że to naprawdę był w Anglii często dyskutowany temat. Orwell radzi, aby dodawać mleko do herbaty, jednak według badania Royal Society of Chemistry z 2003 roku, najpierw trzeba wlewać mleko! W przeciwnym razie białka mleka ulegają degradacji i jego smak zmienia się na niekorzyść.