Siedzę sobie dzisiaj przy komputerku i nagle słyszę, że za oknem coś twardego roztrzaskało się o asfalt. Tak, jakby z dachu spadło, ale zbyt daleko od domu. Patrzę, a tu podlatuje sobie jakiś krukowaty ptak (nie rozróżniam niestety ich) i zaczyna jeść. Skubany spuścił orzecha z drzewa nieopodal na asfalt, by go rozbić. I tak też się stało.
W sumie już nie pierwszy raz to zrobiły, ale dzisiaj widziałem wszystko ładnie po
ale akcja Mirki, dziś oszukałem trochę selekcję naturalną w domenie ornitologicznej.
Przykro mi ##!$%@?, ale nie tym razem.

#tldr
Poszedłem do Felicity po sznurówki do butów i przed samochodem mi ptak pokuśtykał, tak kątem oka zwróciłem uwagę, że ma coś ze skrzydłem, bo trzymał w górze nienaturalnie - pewnie złamane. Okazało się, że to gawron, straż miejska powiozła go na Głęboką do kliniki dla zwierząt.

Zimno, siąpi deszcz do tego mam tylko
Dezynwoltura - ale akcja Mirki, dziś oszukałem trochę selekcję naturalną w domenie or...

źródło: comment_YZy13BqfzJ27hOZPXmnpvtr7eLWDeeff.jpg

Pobierz
@Jestem_Tutaj: Powieźli go do kliniki dla zwierząt przy Uniwersytecie Przyrodniczym, obok wydział weterynarii - podejrzewam, że będzie miał lepszą opiekę niż nie jeden człowiek po złamaniu czegokolwiek ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Tyle ludzi co tego ptaka mijało samochodami czy pieszo i nikt nawet się nie spojrzał, a widzieli, że skrzydło #!$%@?, a
  • Odpowiedz