@Trelik: dawno nie przeżyłam takiego zachwytu :) wstawałam rano niewyspana, plecy bolą od spania na głębie, w nocy zimno do temperatura spadała do 9stC, a ja wstawałam rano, brałam ten ciężki plecak z namiotem, szłam dalej i w kółko powtarzała "jak tu pięknie".
Siedzialam na Pulpit Rock i chyba godzinę gapiłam się na drugi brzeg fiordu, bo ciągle widziałam coś nowego i to nie pozwalało mi oderwać wzroku :).
Jeśli
  • Odpowiedz
Ktoś chętny na tripa do #skandynawia #norwegia #szwecja, że to dokarmić #fiordy, poobcować z naturą i pokoczować w namiotach?

Jedziemy autem, jest nas troje (dwa niebieskie i jeden różowy), mamy opłacony prom na 6 lipca, wyjeżdżamy na 2,5 tygodnia. Ładujemy żarcie pod korek, plecaki i wsio ʘʘ

Preferujemy różowego, żeby było po równo i różowe mogły sobie gadać o różowych
No więc tak zaczynam Erasmusa w #oslo w #norwegia i chciałbym jednak zobaczyć coś więcej niż tylko stolicę. Myślałem nad Preikestolen, Trolltunga albo Kjerag, na razie mam małe finanse więc chciałbym wybrać jedno, tylko nie bardzo wiem jak tam się najtaniej dostać i do którego miejsca byłoby najkorzystniej i najtaniej, jaki środek lokomocji wybrać itp. Czy jest tu ktoś obeznany i mógłby mi coś doradzić? #podroze
@papperlapp: Najłatwiej Ci będzie Preike: Oslo-->Stv pociągiem (kupuj bilet z wyprzedzeniem), samolotem (zdarzają się dobre promo) albo stopem (to taka ich "autostrada", więc łatwo powinno się złapać). Preike z tych trzech jest zdecydowanie najłatwiej dostępne z centrum miasta (prom+autobus/stop) i najłatwiejsze do zdobycia, ostrym tempem zejdziesz poniżej 40min. Do Kjeraga trzeba długo jechać zadupiami, a Troll to już w ogóle na krańcu świata. No i do tych dwóch ostatnich swoje
  • Odpowiedz
W ostatni weekend wybrałem się z kumplem do #norwegia pooglądać #fiordy, krótka relacja poniżej, może komuś się przyda.

Dzień 1, 29.05, piątek.

Nocnym markiem jestem, więc usnąć mi się nie udało i po zrobieniu kanapek wyruszyłem na miejsce zbiórki z kierowcą z blablacar, była godzina 4.30. W Warszawie na lotnisku Okęcie byłem około 7.30, kolega przyjechał po chwili i godzinę później wylecieliśmy do #bergen
Wyprawa niskobudżetowa, więc stwierdziliśmy, że pójdziemy w stronę Bergen na nogach (a to z 15 km), a do autobusu wsiądziemy jak nam się nudzi łażenie. W końcu mniej więcej po dwóch godzinach i zgubieniu drogi wsiedliśmy do autobusu, kierowca okazał się Polakiem. Bilet kupiony u kierowcy kosztował 50 koron (normalny, nie wiem czy są jakieś zniżki studenckie), w automacie zapłacilibyśmy
Pete1 - W ostatni weekend wybrałem się z kumplem do #norwegia pooglądać #fiordy, krót...

źródło: comment_Rn3GkpxWbxkTuMJJBY28Tn2Lcg1era4d.jpg

Pobierz
@stilu: ale z którego przystanku? Z przystanku w Aurland? Jakieś 2.5 godziny. Idzie się drogą asfaltową, więc w razie czego można nawet złapać stopa, bo czasami przejeżdżają auta, ale lepiej się przespacerować. :)
  • Odpowiedz