Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki!
Spieszę z informacją że udało mi się w #mirkowyzwanie
Drogą losu i wyboru padło na

1. Udaj się nad staw/jezioro/rzekę.

Musiałam chwilę doczekać do wyjazdu, ale dzięki temu zaliczyłam naprawdę kozacki wypad nad jezioro ( ͡ ͜ʖ ͡)
Poniżej fotka jeziora Tjødnane, ktore leży w Norwegii na szlaku na Preikestolen.
Mieliśmy fantastyczna okazję nocować tam dwa dni, w między czasie zeszliśmy też inne okoliczne jeziora. Pogoda dopisała tak, że poza zrobieniem pięknych zdjęć udało nam się wykąpać.


Wyjazd był absolutnie udany, podróżowaliśmy stopem ze Stavanger do Kristiansand, skąd dzisiaj rano mieliśmy lot do Gdańska. Oczywiście pogryzły nas komary i meszki, a przez jasne noce mamy zaburzony rytm dnia. Wracamy brudni, szczęśliwi i zmęczeni :).

#norwegia #preikestolen #fiordy #stavanger #tau #kristiansand
antkowa - Cześć Mirki!
Spieszę z informacją że udało mi się w #mirkowyzwanie
Drogą ...

źródło: comment_mHVENpHYYdRLQ2g1pO7F1Ue9yGjTWhky.jpg

Pobierz
  • 10
@Trelik: ale takich widoków by mi brakowało :D i stresu przy odprawiane bagażu i hotdogow na stacji za 20zl i chleba za 15zl xD.
Nie no, cieszę się że się udało :) zobaczyłam kawał ładnego świata.
@antkowa: ja mam tak że jak gdzieś jadę i to zobaczę to mówię "no fajne, możemy wracać" albo przejdźmy do kolejnego punktu wycieczki. Mało co mnie zachwyca lub uświadamiam sobie to dopiero po powrocie. Ostatnie miejsce zagranicą jakie mi sprawiło prawdziwą przyjemność obcowania z naturą to wulkany błotne w Rumunii i jaskinia lodowa w Austrii.
@Trelik: dawno nie przeżyłam takiego zachwytu :) wstawałam rano niewyspana, plecy bolą od spania na głębie, w nocy zimno do temperatura spadała do 9stC, a ja wstawałam rano, brałam ten ciężki plecak z namiotem, szłam dalej i w kółko powtarzała "jak tu pięknie".
Siedzialam na Pulpit Rock i chyba godzinę gapiłam się na drugi brzeg fiordu, bo ciągle widziałam coś nowego i to nie pozwalało mi oderwać wzroku :).
Jeśli te
@antkowa: jak nikt nie goni to można sobie tak siedzieć. Lubię też tak robić na jakiejś niezalesionej górce, tak jak wczoraj zrobiłem albo nad jeziorko.
Wulkan noroiosi w którym można też się w nich zanurzyć, z czego skorzystałem. Kiedyś chciałbym tam wrócić :)
Jaskiń było kilka tam ale na kompie musiałbym sprawdzić nazwę.
Trelik - @antkowa: jak nikt nie goni to można sobie tak siedzieć. Lubię też tak robić...