Ostatnio złapała mnie taka rozkmina. Gdybyście byli wierzący (albo już jesteście) jak wyobrażacie sobie czyściec ? Czyli to miejsce gdzie trafia potępiona dusza, po to by odkupić winy popełnione za życia, nie będąc do końca tego świadom.

Zainspirowany fragmentem jednej lektury stwierdziłem, że mogłoby to być coś w stylu zostania przywróconym do życia i zesłania nas do miasta, w którym spędziliśmy najlepsze lata swojego życia, a którego to niewidzialna bariera zabraniałaby nam opuścić, atakując nas nieodczuwalnymi dla innych anomaliami (na przykład mróz over 9000). Pamiętałbyś wszystko, swoich przyjaciół, rodzinę, znajomych, ale oni by ciebie nie kojarzyli, tak jakbyś nigdy nie istniał. Co więcej, zostawałbyś wymazywany z pamięci każdego człowieka zaraz po zakończeniu rozmowy z nim, lub po kilkudziesięciu minutach jej trwania, a z tym każdy ślad twojego istnienia (ślady butów, notatki, zapisy z monitoringu). Więc każdy kto cie dostrzeże, będzie cię widział po raz pierwszy, nieważne ile razy wcześniej się spotkaliście, a ty zwracając uwagę na przykład swojego najlepszego przyjaciela, czy swoich rodziców, widziałbyś za każdym razem to samo, puste spojrzenie...

Często tortury kojarzone są z bólem fizycznym i cierpieniem, według mnie jednak najdotkliwsze jest rujnowanie psychiki, lub zmuszanie nas do łamania swoich zasad czy podejmowania decyzji wątpliwych moralnie, po to aby np. przetrwać.

Co
@Anoncio Oficjalnie byli razem a ona go zlewała na przykład na imprezie,w ogóle ze sobą nie gadali wśród znajomych ani nic.Poza znajomymi też mi sie żalił że zero seksu,czułości ewentualnie przytulas na pożegnanie i za rączkę jak ją odprowadzał xD
  • Odpowiedz

Kiedy?

  • Jutro 15.8% (3)
  • Jeszcze nie teraz 5.3% (1)
  • Za niedługo 0% (0)
  • W sobote o 13.00 5.3% (1)
  • Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem... 15.8% (3)
  • Ale co? 10.5% (2)
  • Nigdy 10.5% (2)
  • Na pewno nie dzisiaj 15.8% (3)
  • Na pewno kiedyś... 21.1% (4)

Oddanych głosów: 19

  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Pytanie filozoficzne na koniec dnia:
W jakim stopniu ufasz samemu sobie? W kontekście podejmowania decyzji błahych i poważnych, kierowania swoim życiem, wiary we własną "intuicję" etc.


Pytam z ciekawości, bo kiedyś ktoś powiedział mi, że nie powinno się ufać sobie bezgranicznie. No ale jeśli nie sobie to komu..?
#filozoficznepytanie #pytaniedomirkow #zaufanie #ankieta

Jak bardzo ufasz samemu sobie?

  • wcale 14.3% (5)
  • 1% - 24% 0% (0)
  • 25% - 49% 2.9% (1)
  • 50% 8.6% (3)
  • 51% - 74% 11.4% (4)
  • 75% - 99% 42.9% (15)
  • 100% 20.0% (7)

Oddanych głosów: 35

@LordOfTheBananas: nie sugeruję, że podejmowane decyzje są wynikiem wyłącznie intuicji, ale podałem ją, jako przykład. Tak czy siak interesuje mnie jak duże masz zaufanie do siebie na co dzień. Ciężko mi to wytłumaczyć, no ale większość decyzji, nawet tych prostych, opiera się na kalkulacji zysków i strat (świadomej lub nie). No więc pytanie dotyczy tego, jak bardzo wierzysz w słuszność podejmowanych przez siebie decyzji
  • Odpowiedz
@Jozio0506: Jeśli system operacyjny się zawiesi to też źle o nim świadczy, ale po jednym takim przy przypadku nie nie da się powiedzieć czy jest on dobry, czy zły. Nawet jeśli wiesza się co jakiś czas, też trudno wydać jednoznaczny „werdykt”. Podobnie w całym tym wątku nie da się ostatecznie powiedzieć nic konkretnego, bo wszystko jest rozlatane i nie padło precyzyjne pytanie.
  • Odpowiedz
Oglądam Klan i Olbrychski uczy Maciusia grać na Keybordzie...

Mniejsza z tym, naszło mnie takie filozoficzne zastanowienie. Gdybyście cofnęli się w czasie do momentu kiedy widzieliście pierwszy odcinek Klanu, co byście zmienili w swoim życiu?

#klan #filozoficznepytanie