@gram_w_mahjonga: Nie wierzę, że Norweżki biegają o samym chlebie z wodą. Przecież to jest żart, ucieka sobie samotnie 25 km przed metą, praktycznie na początku biegu.

Jako wielki sympatyk kolarstwa, powiem tylko tyle: w kolarstwie takie wybryki były wytłumaczalne tylko w dwojaki sposób: EPO bądź transfuzje. A najczęściej i jedno, i drugie.
Jestem pod wrażeniem Velty. Trafił z formą idealnie na mistrzostwa. Myślałem, że wygra raczej w Vikersund, a nie w Falun.
Schlierenzauer to także duża niespodzianka, raczej nikt na niego nie stawiał, szczególnie po ostatnich występach w PŚ czy kaszanie ze skoczni normalnej.
Freund bezkonkurencyjny, nie miał z kim rywalizować. Od początku przewidywałem, że zwycięży, więc tutaj zaskoczenia nie ma. Genialne wyniki i sądzę, że w Pucharze Świata może jeszcze ostro powalczyć.
@TadeuszSynZygmunta: Spoko, ja wiem, że oni są średni, ale sądziłam, że ta skoczność będzie choć minimalnie wzrastać z sezonu na sezon, a nie pikować w dół.
Kamilem też jestem rozczarowana, a raczej zdezorientowana. Słaby początek, ale kij, wracał po kontuzji. Potem wygrany konkurs, potem trochę średnio, ale nikt się nie martwił bo "falun".

No i co? no jest Falun, a tu nic :/
Smutno mi.