Dwa problemy:

- pistolecik w Django - po pierwsze takie coś ma zerową celność, więc pierwsze zabójstwo Django raczej by się nie powiodło z takiej odległości (o ile pamiętam nawet mały rewolwer jest skuteczny prawie tylko z przyłożenia); Po drugie - możliwości perforacji takiego naboju (pomijam to, że serce jednak znajduje się pod mostkiem i taka kuleczka nie miała by szans przebić tej kości czy kości czaszki) - z ponad metra chyba
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

No, nareszcie ktoś to powiedział. Tarantino jest beznadziejny i od czasu Jackie Brown się jedynie stacza. Nawet w kwestii muzyki w swoich filmach, za co tak jest często chwalony przez jego gimnazjalnych fanów. Morricone ma rację, wykorzystywana muzyka przez Tarantino nie ma sensu. Zwłaszcza to się rzucało w... uszy przy Django, gdzie chyba Quentin bardzo się starał dobierać tak muzykę, do takich fragmentów, aby jak najbardziej nie pasowała. Jedni nazwą to oryginalnością,
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach